A mi ostatnio bardzo miło się zrobiło.
Generalnie do banku nie chodze, ale tym razem musiałam iść.
Stanełam więc w mega kolejce w banku, ja z brzucheam i jeszcze Antek za rękę, oczywiście Antek po kilku minutach zaczął się nudzić, wiec chodził sobie to tu, to tam. A ja za nim;-) Oczywiście nikt z szanownych kolejkowiczów nie wpadł na pomysł żeby mi ustapić miejsca...Ale Pani Kasjerka okazała sie miła, kiedy podchodziła kolejna osoba do kasy Pani powiedziała, zeby przepuścić tą pania z brzuchem i z dzieckiem...ależ mi się miło zrobiło:-)