reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

A wiecie ja dzisiaj dokupilam malej jedna butelke(mialam dwie) z mysla o czekajacej nas jezdzie do polski...by nie musiec myc gdzies na cpn-ie.

I ja bylam przekonana,ze kupuje sama butelke bez smoka a wrocilam do domu okazalo sie,ze ona ze smokiem:eek: i to nr. 2 a juz juz dluuugo 3 uzywam

No ale do czego zmierzam...myslalam,ze butelka bez smoka i myslalam spoko...w domu mam smok nr. 2 to zrobie dziurke igla i bedzie git:-p

No tak...ale gdybym (ja glupia) dojrzala,ze ta butelka jednak ze smokiem jest sprzedawana to bym pogrzebala i znalazla taka z nr. smoka 3...

Ja zawsze cos zle kupie:wściekła/y:

I ...w zwiazku z tym mam pytanie czy do kaszki (chcac podawac) musze koniecznie kupowac jakis trojprzeplywowy smok?? ja mam tyle roznych smoczkow ,ze ohoho...nie wystarczy,ze sama zrobie wiecej dziurek w ktoryms i gestsze mleczko przeplynie?;-):sorry:
 
reklama
No moje dziecko zaczęło zauważać że rodzice jedzą. No marudzi wtedy strasznie. Nie da zjeść spokojnie. Myślę, że powoli zaczyna dojrzewać do wprowadzania pokarmów. Choć 3,5 miesiąca to jeszcze moim zdaniem za wcześnie. Ale korci mnie strasznie! Stąd mam pytanie: Jeżeli każda mama wie, kiedy jej dziecko dojrzewa do spróbowania czegoś prócz piersi, to po czym to poznaje? Dziecko wyrywa się do innych pokarmów, budzi się częściej w nocy? Może po kupie?
 
efe moj Miko tez jest zafascynowany jedzeniem, ktore u nas widzi. jak tatus je obiadek to wklada do talerza raczki, i w nocy standardowo budzi sie co 2 godziny na jedzonko, ale ja chce jeszcze poczekac z wprowadzeniem stalych pokarmow, przynajmniej do polowy stycznia (wtedy skonczy 5 mcy); mam nawet cykora, zeby podac mu mleczko zmodyfikowane jak chce wyjsc na dluzej z domku. Jutro mam wigilie firmowa, myslalam, ze wezme Mika ze soba, ale ta pogoda ;-(
 
No mój dziś jadł-jeżeli można tak to nazwać- marcheweczkę chyba nie był zachwycony bo pluł i robił bańki zaciskał usta i nie chciał otworzyć:no: może zjadł z łyżeczkę.... jutro znowu spróbuje mu dać....
Ale wiecie co mnie zdziwiło że Tomek jak jemy to patrzy na nas otwiera buzie i mlaska coś pod nosem a jak się zbliży do niego łyżkę to otwiera szeroko jak by wiedział że coś mu się daje(ale oczywiście nie dajemy) i myślałam że ładnie będzie jadł tą marcheweczkę o on nie.........
 
dziewczyny który słoiczek z jabłkiem jest słodki (najmniej kwaśny), bo kopiłam z bobovita i mała robi miny jakbym jej cytrynę dawała :()

moja jakby mogła to by wszystko zjadła co widzi hihihi
 
Ja też dzisiaj miałam pierwszą próbę podania marchewki :-)
Muszę przyznać że było dobrze, zjadł może 1/3 słoiczka.
Krzywił się na początku ale później ładnie otwierał buźkę i nie pluł :tak:
Jedyne co mnie wkurzało to że wkładał sobie równiez rączki do buźki więc śliniak, tetra i śpioszki brudne ;-)
Chyba taką ilością się nie najadł bo niedługo musiałam przystawić Go do piersi :tak:
Zobaczymy jak jutro pójdzie :-D
 
Hi hi dziś dzień marchewki!
I ja się dałam skusić:-) Fakt może z łyżeczka tego była (sama gotowałam i miksowałam) ale mała miała słodko zdziwioną minę. Doszłam do wniosku że jeszcze poczekamy. Pierś jest dać łatwiej niż te obiadki szykować. :sorry:
 
Moja Kalinka po 7 dniach podawania marchewki i jabłuszka wpada w szał jak jedzonko się kończy ( na razie najwięcej podałam jej pół słoiczka)!dwa razy tak wywijała oczami jak jadła jabłuszko,że aż zasnęła! :) je z dużą rozkoszą i juz nie wypycha łyżeczki językiem, dziś podałam jej marchewke z ryżem z bobovity- jak dla mnie ochyda, a jej smakowała.
Jabłuszko z Gerbera i Bobovity są chyba tak samo słodkie-jak dla mnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja dziś wprawdzie pierwszy raz podałam Adriankowi marchewkę i niewiele zjadł, boję się że nie da rady zjeśc całego słoiczka w ciągu trzech dni tak jak jest tam napisane :sorry:
 
Do góry