Dorotka to sytuacja nie ciekawa jak brak kasy
ale naiszę ci cos możesz się obrazić ale alimenty to rzecz najważniejsza....mój pietruszka tż płaci alimenty termin ma do 10 karzdego m-ca i uwierzz mi jak dla nas te 400zł to nie mało tym bardziej że to na jedno dziecko ale byla raz nawet taka sytuacja że ja nie dostałam chorobowego z zusu i z kasą było krucho i piotr mówi to może nie zapłacę narazie alimentów w całości i zostawie nam na życie..usłyszał z mojej strony NIE bo cholera to jest jego dziecko i cuż ono winne ze tata nie ma
ono też chce żyć jeść jego ex też pewnie liczy na te pieniądze i ma je zaplanowane w swoim budżecie
więc to jest u nas priorytet alimenty a potem reszta
z jednej strony te 400zł to dużo ale z drugiej dla dziecka na jego utrzymanie to nic
bo opłaty przedszkola ,jedzenie,ubranie ,to jest kropla w morzu
ja sama na 2 dzieci mam 600zł są one w moim budżecie rozplanowane wpisane na stałe i ie wyobrażam sobie że mój ex nagle nie płaci bo nie ma
no trudno niech pożyczy ukradnie dzieci chcą i muszą jeść a jak spłodził to i łożyć na ich utrzymanie musi
to jest moje zdnie








