reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Brawo dla wszystkich chodzących od Matizka i jego mamy...:tak::-D:tak:
[video=youtube;2Rbarpi1aMc]http://www.youtube.com/watch?v=2Rbarpi1aMc[/video]
 
reklama
Gratuluję maluchom i mamom oczywiście nowych umiejętności
Kaoru- ładny macie dywan, oby jak najdłużej sie uchował :tak::-D
Pysia- Olka biła brawo jeszcze długo przed tym jak nie wstawała za to do chodzenia jeszcze duużo jej brakuje ;-)
 
A ja muszę się pochwalić że mój synek zaczyna coraz więcej gadać. Wcześniej coś tam po swojemu nawijała a ostatnio nawet można coś zrozumieć np
cyta - czyta , bierze książeczkę przegląda i powtarza cyta, cyta
ciotia - ciocia
dzie je - gdzie jest, jak się chowa za firankę
tatuś - to wiadomo
chestę - na psa chestera:happy2::baffled:
Tyle mi się zapamiętało:tak:
A w ogóle to straszny łobuz się zrobił ostatnio, tylko patrzy żeby coś spsocić i się chichra:no::wściekła/y: ze mnie jak mu palcem grożę i wyzywam od łobuzów:happy2:
 
Gratuluję maluchom i mamom oczywiście nowych umiejętności
Kaoru- ładny macie dywan, oby jak najdłużej sie uchował :tak::-D
Pysia- Olka biła brawo jeszcze długo przed tym jak nie wstawała za to do chodzenia jeszcze duużo jej brakuje ;-)
tak dywan sie nie uchował, tzn dwa razy juz był w pralni na czysczeniu i czekam tylko juz na kasę żeby nowy kupić, czarny chyba ;-)to moze nic nie bedzie na nim widac:-):-):-)bo moje dziewczyny wszystko na nim testowały
 
Kupinosiu, super:-), na pewno pięknie to wygląda :tak:
No tak, każde dziecko uczy się w innym, swoim tempie:tak:. Ja to widzę po mojej dwójeczce - Nataśka umiała bić brawo, jak miała chyba 8 m-cy, a chodziła na chyba 15 m-cy:baffled::sorry2::zawstydzona/y:, a Mat odwrotnie. Chodzi już dawna:tak::-D, ale dopiero teraz załapuje, co i jak z klaskaniem - a uczyłam go chyba od listopada, taki jakiś był oporny. Ale za to idzie mu to tak rozkosznie...:-)
 
Dziękujemy :-D i również gratulujemy osiągnięć :tak:
Mati super bije brawo - dziękujemy :-D Karolka jeszcze tak ładnie nie chodzi jak Mati, ale z każdym dniem lepiej i pewniej ;-) brawo nam się udało nauczyć szybko, a chodzenie za to później :-D
 
pysia- oj rozkosznie, prawdziwa prawda - jak mawiała moja szefowa :-):tak:

Ola od dziś chodzi przy pchaczu i tym mnie zaskoczyłam, bo wczoraj powiedziałam do męża że nietrafiony zakup. Nie była nim specjalnie zainteresowana za to stawała i próbowała chodzić przy jeździku. Dziś pokazałam jak sie chodzi przy pchaczu i załapała tylko pokój mógłby mieć ze 100 m2 :-D
 
Olcia ma fazę na auta :-), wszystko jest brum-brum-bum. Wczorajsze zakupy spędziła na stojaka w wózku z zakupami, przez cały sklep było brum-brum-bum :-D:-D:-D.
Nadszedł etap małpki, wszystko bardzo fajnie naśladuje, wczoraj pokazywała jaka jest duża :-D.
Gratuluję maluszkom które właśnie ruszyły do chodzenia!!!
 
reklama
Moja Olka od soboty ostro ruszyła z chodzeniem. 30 stycznia zrobiła pierwsze pięć kroczków, później coś tam niby próbowała dalej, ale rzadko i z duuużą nieśmiałością. OD soboty wykorzystuje każdą okazję żeby połazić, robi to jeszcze nieporadnie i po około 10 kroczkach jest bam na tyłek.
Ogólnie stwierdziłam, że moja Olka należy do tych ostrożnych. Jak idzie to z rękami wyciągnietymi do przodu i jak tylko się z leksza zachwieje to woli bamsnąć na tyłek niż próbować dalej. Nie należy do tych co prą naprzód bez żadnych oporów i nie zważając na przeszkody.
Chyba mogę uznać, że moja córka zaczęła chodzić.... :sorry::-D:-D:-D

Po za tym wszędzie ją nosi i ciężko sprawić aby usiedziała przez chwilę i się pobawiła. A jeszcze tyfzień temu to był standart. CZasem i pół godziny potrafiła sie sama soba zająć, teraz łazi jak nakręcona a ja za nią. Jak nie chodzi, to wyciągą łapki, żeby ją wziąść i pokazać rzeczy na które pokazuje palcem: świat za oknem, obrazki na ścianie i inne takie... ech..:cool2:
 
Do góry