reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Adiva to ja też kiedyś zawału dostałam, otóż w pokoju stały dwa małe krzesełka plastikowe Oliwii a ta mała cwaniara wchodziła na nie i patrzyła przez okno bo akurat tam stały. Teraz krzesełka stoją w łóżeczku.

A jak zginie mi jakaś rzecz to wiem gdzie jej szukać, pralka, ulubiony schowek Blanki.
 
reklama
Adiva to ja też kiedyś zawału dostałam, otóż w pokoju stały dwa małe krzesełka plastikowe Oliwii a ta mała cwaniara wchodziła na nie i patrzyła przez okno bo akurat tam stały. Teraz krzesełka stoją w łóżeczku.

A jak zginie mi jakaś rzecz to wiem gdzie jej szukać, pralka, ulubiony schowek Blanki.
:-D Ja ostatnio w pralce znalazłam kapcie Piotrka :-) :-D
 
ja przez dwa dni szukałam bepanthenu i przy okazji wkładania prania do pralki znalazłam.
 
no to wrzucam obiecany dowód :-)
 

Załączniki

  • DSCN2275.jpg
    DSCN2275.jpg
    24,9 KB · Wyświetleń: 54
Nie no Zarazek jest The Best :-D:-D
W ogóle śmiesznie macie z tymi kryjówkami w pralce - uśmiałam się :-D:-D Ola takich psikusów mi nie robi ;-)

Ola póki co ładnie, sama schodzi z wersalki, wchodzić nie umie i póki co nie uczę jej :sorry2:
 
Adiva, mówisz, że na fotel wchodzi...:szok::-D:szok::-D:-D:-D - ale jest dumny z siebie, super to wygląda, ale uważaj:tak:, jak mój Mati wszedł kiedyś jeszcze w styczniu, zaczął potem na nim jakoś dziwnie skakać, no i fotel przeważył do tyłu :szok::szok::szok:, no i byl potem ryk :-:)zawstydzona/y:- nawet się nie uderzył, ale się przestraszył, a ja jeszcze bardziej:szok::szok::szok:. Teraz, i tak ktoś przy nim musi non stop być, bo wchodzi na wszystko, na co się da. Dziś wlazł na karton z zabawkami - bo stamtąd mógł dosięgnąć do swego ulubionego kontaktu:-D. No i wlazł jeszcze na łóżko, żeby mieć lepsze widoki, a stamtąd jeszcze chciał na parapet, ale mu na razie jego rozmiary mimo wszystko nie pozwalają:-D, więc na jakiś czas mam spokój:tak::tak:.
 
No no, chłopaki są rewelacyjne :-D:-D
Karolka też póki co nie umie wchodzic na fotele i wersalki, chociaż próbuje już :baffled: schodzi bardzo ładnie, no chyba że jest w trakcie uciekania matce - wtedy czasem nie zdaży się odwrócić i leci bokiem ;-)
 
krzesła kanapy stoliki opanowane juz dawno Ostanio młody wchodził na łozko Julki stawał na nim opierajac sie o biurko i ładnie rysował ale dzis kredki były na drugim koncu wiec wlazł na biurko i poten grzecznie chciał zejsc tyłem jak trzeba ale okazało sie ze jest ziemia za daleko i zaliczył glebe.. wszedzie jest go tak pełno ze najczesciej musi siedziec w kojcu bo tak psoci
 
reklama
Do góry