maraniko
Wrześniowe mamy'07 lipcowo-wrzesniowa mama:)
Witam po latach świetlnych niebywania aczkolwiek podczytywania
:-)
Widzę, że troszkę nowych mamuś przybyło, tzn tych,których nie miałam przyjemności poznać, ale też sporo ubyło:-(...
Tak pokrótce u nas wszystko ok, mały w ogóle nie choruje i puk, puk, puk w niemalowane- oby tak dalej (cały rok z aż jednym katarkiem
). Ja niestety mam sesję teraz (zresztą razem z Cariocą) więc i nawał roboty, ale czasami muszę odreagować jak dziś zaglądając do Was:-)
Nie za bardzo mam możliwość nadrobienia wszystkiego i odpisania indywidualnie zatem zbiorowo życzę dużo zdrówka, dla tych co obecnie zaniemogli. Kurujcie się i szybko wracajcie do pełni sił.
A tak króciutko Monia Tymon też brał hemofer jakiś czas, ale wtedy jeszcze nie miał ząbków (mleczaki póki co ma bialutkie), ale pamiętam jak dziś słowa naszej p. doktor, żeby nie dawać mu na łyżeczce tylko zakraplać pipetką ( ja kupiłam specjalnie, żeby w razie czego uchronić ząbki, bo ile pościeli, ciuszków i kaftaników poszło na śmieci przez to dziadostwo to masakra...) tak aby lek w jak najmniejszym stopniu miał styczność z ząbkami. Dla dwulatka może być to niewygodne, ale chyba mniej niż szczotkowanie, które niestety nie za dużo daje
Pozdrawiam serdecznie
P/S A co się podziało z Atruviel, miałuyście jakieś wieści od niej?
:-)Widzę, że troszkę nowych mamuś przybyło, tzn tych,których nie miałam przyjemności poznać, ale też sporo ubyło:-(...
Tak pokrótce u nas wszystko ok, mały w ogóle nie choruje i puk, puk, puk w niemalowane- oby tak dalej (cały rok z aż jednym katarkiem
). Ja niestety mam sesję teraz (zresztą razem z Cariocą) więc i nawał roboty, ale czasami muszę odreagować jak dziś zaglądając do Was:-)Nie za bardzo mam możliwość nadrobienia wszystkiego i odpisania indywidualnie zatem zbiorowo życzę dużo zdrówka, dla tych co obecnie zaniemogli. Kurujcie się i szybko wracajcie do pełni sił.
A tak króciutko Monia Tymon też brał hemofer jakiś czas, ale wtedy jeszcze nie miał ząbków (mleczaki póki co ma bialutkie), ale pamiętam jak dziś słowa naszej p. doktor, żeby nie dawać mu na łyżeczce tylko zakraplać pipetką ( ja kupiłam specjalnie, żeby w razie czego uchronić ząbki, bo ile pościeli, ciuszków i kaftaników poszło na śmieci przez to dziadostwo to masakra...) tak aby lek w jak najmniejszym stopniu miał styczność z ząbkami. Dla dwulatka może być to niewygodne, ale chyba mniej niż szczotkowanie, które niestety nie za dużo daje

Pozdrawiam serdecznie
P/S A co się podziało z Atruviel, miałuyście jakieś wieści od niej?
Ale gdzie to się zmieniało??? Zabijcie mnie, ale nie pamiętam:-)
ale super że u Was wszystko ok ,że Tymuś zdrowy:-)zaglądaj do nas częściej






jak to naprawic????