Kasiula - kleiki sa chyba tylko bezsmakowe, kaszki tez widzialam bezsmakowe
Wogole to jak Was czytam to chyba sie przekonuje do zostania na piersi do 6 miesiecy

Tylko jak to dokladnie jest, bo mi sie wydaje ze cycek dziecku wystarcza wlasnie do 6 miesiaca a potem to juz musi jesc miesko i warzywa zeby witamin mu nie brakło,a wiadomo od miesa nie zacznę rozszerzania diety

No a ja bardzo uwazam na ten 1-2 tygodnie odstepu miedzy nowymi skladnikami, czyli najpierw marchewka, za 2 tygodnie jabkło i tak dalej, zeby wykluczyc ze na cos jest uczulony. Bo jak podam np 3 naraz to nie bede wiedziala od czego mu cos jest, potem idzie dieta eliminacyjna a to juz wiadomo problem. No wiec idąc tym to do miesa doszłabym ok. roku


a to juz wiadomo troche pozno

To sobie tak wymysliłam ze bede po 4 miesiącu dawała mu po troszeczku do spróbowania, np łyżeczkę soczku z marchewki co kilka dni

chyba od odrobinki mu nic nie bedzie... Co o tym myślicie? Czy po takich małych ilośćiach moze wyjsc uczulenie?Jak np dałam mu ze 3 razy do polizania jabluszka, to od tego wyszlyby juz objawy uczulenia?
Z Zuzia zaczełam własnie dawac po 4 miesiącu po troszku, teraz mi sie wcale nie spieszy, ale nie chcialabym potem dawac wszystkiego naraz. Kaszek i kleikow dlugo nie dawałam bo obawiałam sie ze jak sie za duzo naje to mi mleko zacznie zanikac, hehe

No a co z tym glutenem, bedziecie dawac? Wogole to obowiazuje to jeszcze zeby dawac w malych ilosciach po 4 miesiacu??
A i jeszcze jedno, dziewczyny, jak chcecie dawac kaszki na swoim mleczku to jedynie przez butle bo na gesto jej nie zrobicie, jest wiecznie rzadka.