Hehe nam też odpadł dzisiaj:-)
ale my nie stosowaliśmy wody z mydłem, tylko starą metodą czyli spirytusemjak w szpitalu przemywałam ta wodą z mydem miałam wrażenie że to nic nie wysusza...
A jaki spirytusem? tzn. w jakim stężeniu? Bo ja sie głupia zrobiłam już. Przy Julce uzywałam salicylowego i odpadł po 10 dniach
jak w szpitalu przemywałam ta wodą z mydem miałam wrażenie że to nic nie wysusza...

) i na szczęście mimo zaawansowanej ciąży poprzednio "atrakcje" letniej końcówki mnie ominęły. Jakoś odporna na puchnięcie jestem.