Kasiiula
mamusia Pawełka :)
My o 11.45 mamy wizyte. Joasia przez 20 minut kaszlala caly czas, az sie dusila, z malymi przerwami. Juz chcielismy smigac na pogotowie ale sie uspokoilo i teraz zasnela bladzioszka.
A teraz Wam cos powiem - ale prosze, nie zlinczujcie mnie :--
zawstydzona/y:
Mała spała wczoraj w wozku przy łozku. Obudzil ja kaszel o 2 w nocy wiec wzielam ja do lozka aby utulic troche i dac cycuszka na uspokojenie. Potem mialam zamiar ja odlzyc do lozeczka, bo nie chce aby z nami spala, bo A zaczal ostatno za bardzo walac sie po lozku i juz bylo pare niebezpiecznych sytuacji. No i o 5 rano obudzil nas rumor - Asienka spadla z kanapy :--( Duzo nie plakala, zaraz przy piersi sie uspokoila i zasnela. Rano sie obudzilismy a tam fifa na czole :-( wybaczyc sobie nie moge, ciagle rycze od rana :-( Dobrze ze do lekarza idziemy, mam nadzieje ze nic groznego :-(
oj musisz uwazac ... dobrze ze nic sie nie stało ... yh ... biedactwo ...


zdrowka dla niuni
Co ja przezylam jak sobie pomyslalam co mogloby sie stac przy wiekszym hamowaniu
Bedzie dobrze