reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
hej dziewczynki.nie mam kiedy pisać ale tak sobie was czytam.fajnie się was czyta.zwłaszcza jak się ma takiego mega doła.humorek sie zaraz poprawia.

Tośka-radzę zlać kompletnie teściową i szwagra,ale najlepiej to powiedzieć co masz na języku i się nie powstrzymywać.ja miałam podobną sytuację z teściami.potwory to są i pijawki,bo mój M jest jedynakiem,nic nigdy od nich nie dostał,a jak już sam do czegoś doszedł to mu zabierali i cały czas gadka "daj,daj".no ale się postawiłam,był dym i kurz,ale się zerwało pępowinkę i mamy spokój :-) nic tylko kocioł zrobić.jak nasi mężczyźni sami nie potrafią to trzeba ich obronić ;-)

co do mnie to cały czas czuję pracę jajników-jak nigdy.to pewnie dzięki castagnusowi.ale wątpię,że w tym cyklu coś z tego będzie.okropnie się pokłóciłam z M.nie rozmawiam z nim i nie mam zamiaru się odzywać dopóki mnie nie przeprosi.należy mi się choć raz.nie będę udawać że nic się nie stało.tym razem dość.bez szczegółów,ale zachował się jak prostak i złośliwy małolat.mam taka burzę w głowie,że musi się naprawdę postarać żebym wogóle chciała z nim spać.

do ginki się wkoncu dobiłam.mam wizytę na 15 marca na 15:00.ciekawa jestem czy mi coś nie wypadnie.obym wtedy nie miała nagłego spotkania zarządu i nie będę musiała jechać do firmy.bo czasem się tak zdarza że zadzwonią mi w tym samym dniu że jest spotkanie.takie uroki.każdy medal ma dwie strony.

ogólnie czuję się do zadka i tyle.ale sama świadomość że mogę się wam pożalić to jest jak balsam.buziolki.
Bunia wiele się u Ciebie dzieje widzę:tak: nie smutaj się.jeśli M narozrabiał to masz rację,musi przeprosić.faceci często myślą,że ich zachownanie jest zawsze do wybaczenia ale jak my coś zrobimy nieodpowiedniego to jest awantura i gadanie przez tydzień;-)i możesz się kochana żalić,pomożemy:tak:
 
Witam
Staramy sie od jakiegoś czasu ,teraz cykl stymulowany clo i bromergonem,owulka była około11dc,dziś 20dc,piersi bolą mnie po bokach i podbrzusze ciągnie ,amm nadzieję ze sie nie wkręcam
Witaj:-) trzymam kciuki aby ten ból piersi ciągniecie podbrzusza było pierwszymi objawami fasolki;-):-):-):-):-):-)

przepraszam ze tak malo sie udzielam ostatnimi czasy ... :(
ale mam prosbe wlasnie szykuje sie do ginka i prosze was bardzo -trzymajcie za mnie kciuki zeby ten pecherzyk dominujacy choc jeden byl a moze az jeden ale zeby byl :(
boje sie jak cholera ide sie szykowac bede pod wieczor buziaczki kochane... stresa am jak nie wiem :/ :(
Trzymam kciuki z całych sił:-):-):-)
 
byłam dziś u gina nr 2 na monitoringu, taki ignorant trochę...włąściwie to mniewcale nie pamietał...ale sie zdziwił,z e w 9 dc mam taki duzy pecherzyk 15 mm i mówi, ze mogę miec owulkę nawet w ciagu 2 najbliższych dni... :O to pewnie przez ziółka :)

zapytałam go też o HCG i ewentualne zajście w ciaze...a on, ze nie wskazane, bo płyn kontrastowy w jajniku, a potwm w tym samym miejscu ciaża...ale zdarza się tak, ze dziewczyny zachodza i nic sie nie dzieje...więc próbujemy w tym miesiacu jak nic...

Jem duzo orzechów, siemienia lnianego i piję winko i bardzo łądnie rośnie endometrium...polecam ta dietke, pobudza wytwarzanie estradiolu...
 
cześć dziewczyny :-)


no to pewnie też...:tak:


trzymam kciuki


ostro poszedł...ale zaraz wtórna...ja mam pierwotna czyli czym sie róznia?


tylko jak to się robi, nie mysleć....moze trzeba dotrzeć do takiego dna, ze juz przestaje zależeć, a mi zalezy ...


a na którą się zdecydowałas w końcu?


erba trzymam kciuki, zeby to 1,2 mm to była taka tyci tyci fasolka:tak:


no tak ostatni miesiac został by zdazycrodzić jeszcze w 2010...proponuję zmiane tytułu wątku w kwietniu na STARANKA BY ZASATAĆ MAMA OD 2010 roku


no współczuje takiego babsztyla...


no, ale jak trzeba, to trzeba zrobic...jest to jedno z badań, któe ma wyeliminować przyczynę...


to przynajmniej się wyspałaś


po to tu jestesmy...żeby sobie pomagać i wspierać...jeden dzień ja mam chandrę, drugi Ty...


zate wszystkie testy miałąbyś juz bete i pewność;-)


no a ja słyszałam, ze one potrzebują jakiegoś czasu w jajeczkach, zeby dojrzwec...jedna moja koleżanka mówiłą, ze jej gin mówił o seksie co 2 dzień, żeby były przedszkolaki a nie niemowlaki...


oj....:-(


nie stresuj sie, bo na to nie masz za duzego wpływy co zobaczysz...kciuki tzrymam cały czas...


:-D


no trzymam kciuki...
kochana nam wszystkim zależy ale ja osobiście uważam że nakręcanie się na dni płodne,tempki i cuda na kiju nic dobrego tu nie robią.przynajmniej nie widzę rezultatów.jeżeli ktoś to robi rozsądnie ok,ale jeśli podporządkowuje temu całe życie to chyba bez sensu.takie moje skromne zdanie.mam porównanie.nie myślałam o ciąży,pyk jest,teraz myślę za dużo i ni ma...:-(
 
:-(nom niestety, ale cóż nie można się załamywać no nie:tak: pójdę sobie do dr Łojko w przyszły czwartek może coś wymyśli ;-)

no jasne...cieszę sie, ze masz takie podejście...ja teraz jakos wyluzowałam nawet...jak się nie uda to trudno...
nawet myślę o zmianie pracy, moze to cosik pomoze...kolezanka dzwoniłą dzisiaj, ze być moze wich firmie coś sie zwolni...złoże oferte...
 
hej dziewczynki.nie mam kiedy pisać ale tak sobie was czytam.fajnie się was czyta.zwłaszcza jak się ma takiego mega doła.humorek sie zaraz poprawia.

Tośka-radzę zlać kompletnie teściową i szwagra,ale najlepiej to powiedzieć co masz na języku i się nie powstrzymywać.ja miałam podobną sytuację z teściami.potwory to są i pijawki,bo mój M jest jedynakiem,nic nigdy od nich nie dostał,a jak już sam do czegoś doszedł to mu zabierali i cały czas gadka "daj,daj".no ale się postawiłam,był dym i kurz,ale się zerwało pępowinkę i mamy spokój :-) nic tylko kocioł zrobić.jak nasi mężczyźni sami nie potrafią to trzeba ich obronić ;-)

co do mnie to cały czas czuję pracę jajników-jak nigdy.to pewnie dzięki castagnusowi.ale wątpię,że w tym cyklu coś z tego będzie.okropnie się pokłóciłam z M.nie rozmawiam z nim i nie mam zamiaru się odzywać dopóki mnie nie przeprosi.należy mi się choć raz.nie będę udawać że nic się nie stało.tym razem dość.bez szczegółów,ale zachował się jak prostak i złośliwy małolat.mam taka burzę w głowie,że musi się naprawdę postarać żebym wogóle chciała z nim spać.

do ginki się wkoncu dobiłam.mam wizytę na 15 marca na 15:00.ciekawa jestem czy mi coś nie wypadnie.obym wtedy nie miała nagłego spotkania zarządu i nie będę musiała jechać do firmy.bo czasem się tak zdarza że zadzwonią mi w tym samym dniu że jest spotkanie.takie uroki.każdy medal ma dwie strony.

ogólnie czuję się do zadka i tyle.ale sama świadomość że mogę się wam pożalić to jest jak balsam.buziolki.

ja się dzisiaj żaliłam cały dzień więc śmiało :tak:

skopać Twojemu M zadek ?? mój dzisiaj dostał kopa i lepiej chodzi od razu :tak:
ja tez próbuje się dobić do lekarza mam nadzieje że mi się uda - choć średnio to widze :-(
 
reklama
no jasne...cieszę sie, ze masz takie podejście...ja teraz jakos wyluzowałam nawet...jak się nie uda to trudno...
nawet myślę o zmianie pracy, moze to cosik pomoze...kolezanka dzwoniłą dzisiaj, ze być moze wich firmie coś sie zwolni...złoże oferte...

;-)wiesz pierwsze co pomyślałam jak zobaczyłam pierwsze oznaki @ to też zmiana pracy :-D

mam nowy avatarek podoba się:confused: widziałaś moje żyrafki :confused:
 
Do góry