za nic Cię kochana nie każą,masz rację,po prostu jakis pesymizm mi się straszny włączył;-)Witam dziewczeta i najlepszego zycze!
Skad wniosek, ze bezowocny?
Ja tez nienawidze zastrzykow, chociaz u mnie nie ma takich prolbemow... A gin tak wczesnie cos juz zobaczy?
Ja tez nie kupowalam za wczasu tamponow - bo po co?;-) A pozniej lecialam do sklepu, bo mi po nogach cieklo;-)
A tam gadasz glupoty!!!
Ja na pierwsze dziecko czekam, wiec za co mnie niby kaza?;-)
czyżbym to była ja? ta która dziś od rana, sama ciągle narzeka i przestała wierzyć?Ano nie wierzyłam, ale się udałoi dopiero jak sobie powiedziałam że nie czekam na @ tylko na fasolkę to się pojawiły II krechy!!! A to ktoś mądry tutaj na forum zalecił!



