Purchawka
Mama Lolka :-)
strasznie dziecinne zachowanie...zazdrosny jest i chce Ci pokazać,że on tu jest ''kogutem'' najważniejszym w stadzie..nie dziwie się,że zaczęłaś się zastanawiać nad ślubem..może poczekajcie trochę aż będziesz pewna w którą stronę chcesz iść bo tu nie chodzi o to by patrzeć na siebie ale by patrzeć w tym samym kierunku......Tak sobie myślę,że Twój Bartek to chyba jescze młodziutki chłopiec jest....moja rada poczekać...nieważne koszty odwołania ślubu..potem są większe koszty rozstania gdyby nie wyszło..warto poczekać.Mnie nikt tak kiedyś nie poradził i skończyło się wielkimi porażkami,że o kosztach nie wspomne.....
Bardzo mądre i prawdziwe!
Wiec wlasnie wrzucilam i moj profil na NK mozna znalezc po imieniu i nazwisku 
Spanikowalabym. Jakby polknal to maly problem cale szczescie ze sie nie zakrztusil!
A moj synek juz kilka razy (miedzy innymi dzisiaj) walnal z czolka w moja wystajaca kosc. Jak go trzymam na rekach a on jest glodny i "dziecioli" mnie to zdzarza mu sie trafic idealnie w taka pozioma kosc na ramieniu (z anatomii nie jestem dobra i nie wiem jak sie ta kosc nazywa ;-)). Ta kosc nie powinna tak chyba normalnie odstawac a ja mam mala wade postawy i jest. I jest wtedy taaaaaaaaaaki placz!