yh dzis nie wiem co było z Pawełkiem ale jak zwykle kładłam spac zjadl i spal a dzis klade spac a on ani jesc ani nic tylko płacz ... zostawilam z mężem w pokoiku ... poszłam pranie rozwieszac po chwili wchodze... a on spiewa "niech zyje wolnosc wolnosc i swoboda... " <chyba kołysanek nie zna ale lepsze to niz nic :-) > i mały zjadł az 150mlnormal to 120 wiec... jestem Happy .... i jak tatuś chce to potrafi
:-)
super

Ale zaczełam hehe. Było juz tak pieknie, kładłam mała do łóżeczka a ona po malutku sobie zasypiała. Nie zostawiałam jej samej tylko siedziałam obok i patrzylam na nia. Od kilku dni usypianie jej to katorga. Nie wiem co sie z nia stało. Wczoraj wpadla w taka histerie ze nie wiedzialam co mam juz robic. Wkoncu połozylam ja sobie na brzuchu i tak po malutku zasnela. Pytanie tylko dlaczego tak sie dzieje?? Czyzby znowu jakis skok?? Ząbki?? Powrot kolki?? Hmm... nie wiem. Najgorsze jest to ze ona nie placze tylko wrzeszczy , ma bardzo silny ton placzu, pewnie sasiedzi ja slyszeli
czyli baki ją budzą...ale cycek w ryjek i śpi dalej.