Dzisiaj w nocy praktycznie nie spałam, co około 2 godziny łapał mnie skurcz to w prawej, to w lewej łydce doprowadzając mnie za każdym razem do łez;( Tak potwornie bolało że majdałam się po łóżku jak szprotka:--(
Biorę codziennie Feminatal N (chociaż niby w tym miesiącu powinnam już nie brać, ale mój gin nic nie mówił), jest tam i potas, magnez i wapń;( a i tak boli;(
Jakaś rada? Sposób na te przeklęte skurcze? Nie chcę zarywać każdej nocy do rozwiązania;( A podobno może być gorzej;
Biorę codziennie Feminatal N (chociaż niby w tym miesiącu powinnam już nie brać, ale mój gin nic nie mówił), jest tam i potas, magnez i wapń;( a i tak boli;(
Jakaś rada? Sposób na te przeklęte skurcze? Nie chcę zarywać każdej nocy do rozwiązania;( A podobno może być gorzej;