reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
100 latech dla Naszych 4 miesięczniaków!!!


A więc tak ... jestem po wizycie u alergologa, dostaliśmy maść Elidel (10 mg za 70 zł :szok:) dostałam drugą receptę na zapas, gdyby okazał się skuteczny ...i dzięki Boziu, że to nie jest na sterydach uff)
Szukałam w 4 aptekach, aż w końcu znalazłam maść cholesterolową bez recepty i kupiłam młodemu Lipobase .....dzisiaj skóra wygląda lepiej ale nadal się drapie więc zobaczymy. Badań IeG czy jak im tam nie kazał robić, gdyż z doświadczenia wie że zakłamują i mogą pokazać uczulenie na coś na co mały uczulony nie jest. Powiedział, że mamy AZS w umiarkowanym stopniu, że dieta moja działa cuda ....i że uczulającym alergenem może być czynnik zewnętrzny. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że jest to prawdopodobnie sierść kota :confused2: możliwe bardzo, że sam się na nią odczuli, gdyż alergia nie postępuje bardziej mimo świądu.
Pozwolił mi jeść wieprzowinkę, krówki nadal nie :eek: ... młody waży 7500 :szok: a ile mierzy to nie wiem .. w każdym razie rozmiar 80 idzie na dniach do lamusa :-p
Powiedział, że Michał ma duże szanse na wyjście z tej alergii byle tylko nie dokładać mu nowych alergenów, mam prać w płatkach mydlanych, nie szaleć ze zmianą kosmetyków a będzie dobrze .... podtrzymał opinię pediatry, że dławienie było (a już nie jest 2 dzień!) wynikiem nadprodukcji ślinianek :confused2: wystarczyło tylko, że mu w dzioba zajrzał ....dziąsła mamy spulchnione ale nic jeszcze nie kiełkuje - i dobrze! im później tym lepiej :)

Młody śpi, śmigam zrobić sobie śniadanie i zabieram się za sprzątanko .....
Potem jak zdarzenia losowe pozwolą to ponadrabiam zaległości, bom ciekawa co tam u Was się działo :)
 
nessi czyli alergolog powiedział podstawowe rzeczy które powiedzieć musi :-D ale wypisał maść i to dużo pomoże :-) mnie dermatolog polecił zakupienie balsamu do ciała CETAPHIL MD (koszt to 30zł) i nie żałuje że go kupiłam :-D świetnie małemu podgoił skóre :-) może też spróbujcie? to jest taki emolient też..
tak wygląda:
CetaphilMDDermoprotektor2maly.jpg
 
hehe moja agata tez wczoraj skonczyla 4 miesiace :) ale wczoraj mielismy taki dzien ze szkoda slow !!!

najpierw rano pojechalam do pracy pozalatwiac papierologie ... urlopow mam lacznie do 15 czedrwca wiec jeszcze poltora miesiaca :) w pracy tak srednio mnie przyjeli ale walic to ... bo ja klysze ze wyrodna matka jestem i powinnam z dzieckiem byc a nie wracac na kopalnie i pod ziemie to mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera ... no ale jazda zaczela sie dopiero w drodze powrotnej ...
jade sobie spokojnie az tu nagle na wysokosci przejscia dla pieszych i wysepki na srodku drogi z boku wyskakuje mi stary dziad na starym rowerze ... kurna zeby go nie rozjechac /a niewele brakowalo/ musialam wyskoczyc na wysepke i rozpierniczylam auto .... mam opone rozwalona dokumentnie, felga jest do prostowania i prawdopodobnie poprzesuwane cos w zawieszeniu ... o zgrozo nie jechalam swoim autem ale pupilkiem mojego meza - Renia 19 !!! no jak mu zadzwonilam to sie malo nie rozplakal ... oczywiscie pruk stary olal wszystko i pojechal a ja zostalam tyczec z autem nienadajacym sie do jazdy ... kola nie dalo sie zmienic bo do tego 2 podnosniki byly potrzebne wiec musialam kombinowac jak sie do domu dostac ... dodam ze drugie auto bylo w warsztacie wiec mariusz ne mial jak po mnie dojechac ... musialam tate sciagnac, do tego szfagier mi ciagle powtarza ze powinnam sciagnac police bo a noz znajda tego patalacha ... ale olalam bo juz mialam wszystkiego dosc !!!
jak juz po kilku godzinach sciagnelismy auto do domu to trzeba bylo z maluszka do lekarza jechac bo katar ma niemozliwie ciezki ... dostalismy kulki i jestem spokojniejsza bo wiem ze mala nie ma nic poza tym :) a ja ciagle mecze sie z kaszlem i katarem ...
po drodze od lekarza trzeba bylo jeszcze drugie auto odebrac i zakupy porobic i suma sumarum jak wrocilam do domu to tylko kapiel i spanko ... nawet nie siadlam do kompa czt tv ... padlismy z mariuszem oboje na srodku pokoju na podlodze !!!
 
hmmm dziewczyny was doczytac to zachodzi mi z godz a potem jak juz wlasciwie chce cos napisac to zapomina mi sie co chcialam powiedziec..
jesli chodzi o gryzaki to sama mam kilka i z tego co wiem to maja one specjalny liquid ktory po schlodzeniu ma konsystencje zelu a kiedy dochodzi do temp pokojowej wyglada mniej wiecej jak woda... widzialam tez ostrzezenia o tym ze nie mozna ich mrozic ale nie mozna tez sterylizowac w wysokiej temp jak to zrobila moja kumpela gryzak ponoc pekl i sie rozlal.

co do pokarmow innych niz mleko moj maly je sloiczki juz od pewnie miesiaca soczki pije od ok 2,5 tyg wczesniej byly tylko herbatki..

no a teraz cos o mnie i Davidku..
wiec ... David urodzil sie 15.12.2009. Dzien przed odeszly mi wody a ze nie pojawily sie skurcze przez kolejne 24 godziny musieli mnie podlaczyc do kroplowki z ostytocyna,(przy 7cm nie wytrzymalam i poprosilam o znieczulenie) niestety nie udalo mi sie go urodzic samodzielnie wiec koneczna byla pomoc lekarza i kleszczy. Maly chcial urodzic sie twarza do gory i nie mozliwe bylo wyparcie go na zewnatrz...cale szczescie zakonczylo sie tylko na 2 siniaczkach nad uszami Davidek mial 51cm i wazyl 3422g po urodzeniu..:) to chyba tyle zeby nadrocic troszeczke i dac sie poznac..:)
To nie miałaś łatwego porodu... NO ale rzadko komu łatwo się rodzi.
Mam nadzieję, że będziesz z nami pisać jak najwięcej:tak:
Pusiorex ale chłopisko Ci wyszło :-) mały, ale za to ze solidną wagą hehe. Nameczyłaś się przy porodzie...ale nikt nam nie obiecał łatwych porodów niestety....
Jakie słoiczki dajesz Davidowi?


Ja wstałam ;/ Młody obudził się cały zalany potem i pewnie miał gorączkę - termometr mi się popsuł i nie mogłam sprawdzić;/
Pewnie od ząbkowania. Krostkę też ma brzydką koło ustek (pewnie od śliny). Może taki śpiący był od gorączki? ehh sama nie wiem...
Mój był bardzo śpiący jak był chory. A co do krostek to Aluś ma parę od śliny. Muszę zacząć mu natłuszczać skórkę wokół warg
Dziewczyny czy wasze dzieci nie mieszczą sie też na przewijakach?:szok:
Heh już daaaawno:-):szok:
 
Hej laseczki wrocilismy w pon wieczorem ale nie mialam chwilki nawet sie wczoraj odezwac bo przeciez Szymek jak swirek sie zachowywal normalnie jak nie on non stop marudzil i plakal prawie caly dzien tylko na rekach byl spokoj nie chcial sie sam bawic lezec w bujaku na foteliku no na macie pod karuzelka no wszedzie zle juz sily nie mialam i docenilam jakie ja mam na codzien spokojne dziecko jak wczoraj tak mi dal popalic nie wiem co mu bylo ale zasnal normalnie i spal do 8 rano jak nigdy bo zawsze sie o 6 budzi moze mu tak zostanie oczywiscie z T sie smielismy ze to skok rozwojowy:)))))))ale nie bylo nam do smiechu dzis poki co szymek wrocil do zywych i od rana sie super sam bawi mamka tylo co jakis czas rozsmiesza i gada:)Lece go nakarmic i nadrabiac
 
reklama
Do góry