KAKA brak kup,lub twarde kupy to sa oznaki wlasnie niedoczynnosci. Moja przy tej najmniejszej dawce robila kupy co dwa dni twrade, potem codziennie jedna twarda. I endokrynolog powiedziala,ze takie twarde kupy nie moga byc, ze to dalej jest za mala dawka hormonow. U nas ten wynik na poczatku nie byl taki zly, tylko te stolce nieprawidlowe.
Zwiekszenie dawki o pol tabletki dalo super rezultat i w czestosci wystepowania kup i w ich wygladzie :-) nie sa juz twarde.
Co do dawkowania to ja mam opinie dwoch endokrynologow,ze nie powinno sie dawac duzej dawki dziecku od razu, tylko wlasnie powoli stopniowo wprowadzac (wczoraj tez bylam sama ze soba u endokrynologa bo ma Ft4 za niskie). My mamy dwie dawki, bo my musimy zwiekszac Eutyrox, bo nadal wyniki sa zle. I musimy robic to stopniowo - czyli przejscie z mniejszych porcji wygladalo tak : najpierw 1/4tab 4tyg, kontrola hormonow, potem 1/2tab 5dni, 1/4tab 2dni - 6tyg i znow kontrola , 1/2tab. 7dni znow konrola po6tyg, potem. 1/2 tab , 3/4tab naprzemiennie itd... az doszlismy do jeden tydzien byl 7dni 3/4tab. potem kolejne tygodnie tak jak pisalam i pewnie jutro juz bedzie zwiekszenie 7dni po calej tab.
Najmniejsza dawka to 1/4 25mg eutyroxu. ;-)
Nie mozna zrobci tego inaczej, bo mozna dac dziecku za duza dawke i tylko zaszkodzic (bo rozwojowo jest ok). Mi endokrynolog powiedziala,ze nie sztuka jest dac malej od razu cala tabletke i miec dobre wyniki na papierze. trzeba wyjsc od najnizszych dawek i obserwowac dziecko.
Dlatego tez co 6tyg mamy wizyty. Pozniej pewnie co 2msc, bo to duzo czasu i moze sie duzo zmienic.
Nam endokrynolodzy mowili,ze u takiego dziecka wyniki sa mniej wazne, niz stale kontrolowanie rozwoju dziecka. Jak rozwija sie ok, kupy sa normalne, a wyniki na papierze zle to nie a sie czym martwic. Do 2r.z. i ak badan specjalistycznych dzieciom nie robia i nie tak naprawde na razie to jest takie leczenie na czuja, wiec nie ma co dawac za duzo hormonow :-)
U nas tylko FT4 bylo za niskie. teraz tez spadlo TSH, ale tak moze byc... wazne,zeby FT4 wroclio do normy, TSH na razie nie musi.
U nas za niedoczynnosc odpowiedzialna jest zle funkcjonujaca przysadka mozgowa, a nie sama tarczyca. Mala nie ma nieodczynnosci od urodzenia.
Mala jest leczona w Warszawie prywatnie.
A wczoraj endokrynolog (inny) powiedzial mi,ze moze byc tak,ze za rok okaze sie ze dziekco nie ma nieodczynnosci, ze to byl taki stan przejsicowy :-) :-) Pocieszajace :-)
A czemu macie dopiero za rok isc na kontrole?? To bardzo dlugo??? Moze sie okazac za 6msc ,ze corcia juz nie potrzebuje takiej dawki hormonow, bo zaczely ladnie sie wytwarzac.
p.s. dawaj dziecku duzo owocow i sokow, one dzialaja rozluzniajaco na kupy. Sok z buraka tez powinien pomoc!! :-)