reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

dziewczyny może któraś zaproponuje jakąś książkę o żywieniu dzieci, czy któraś ma ksiażkę Pierwszy rok życia dziecka z serii W oczekiwaniu na dziecko itp.?, warto kupić coś takiego?
 
reklama
Moje male dostawaly w szpitalu po urodzeniu glukoze dożylnie, i ja im tez tak dawalam, ale wsypywalam odrobine cukru, moja mama mi tak doradzila, a to zawsze bylo cos kalorycznego dla nich ma nie tylko sama woda, ale mimo tego dostawaly pozniej sama wode i tez pily.
 
Gosia, myślę, że nie masz co kupować książek o żywieniu. Moim zdaniem jest to niepotrzebna strata pieniędzy. Jak wpiszesz w google schemat żywienia niemowląt, to wyskoczy Ci co powinno się dawać, w którym miesiącu i jak mniej więcej rozplanować posiłki. Jeśli zaś chodzi o przepisy, to też nie ma się nad czym tak naprawdę rozwodzić. Na początku dajesz po jednym zmiksowanym warzywku, potem robisz z nich zupki kilkuskładnikowe. Do zupek dodajesz około łyżeczki masła bądź oliwy. Za chwilę możesz zacząć próbować dodawać do mleka kleik ryżowy bądź kukurydziany. Jak ładnie będą jeść, to marcheweczka, kaszki (na początku bezmleczne dodawać do mleka), jabłuszko. A najlepszym jak dla mnie sposobem było sprawdzanie co kiedy dawać - czytanie etykiet słoiczków dla dzieci. Szłam do sklepu, patrzyłam co jest np. od 5 miesiąca życia dziecka, a potem sama im podawałam domowe jedzonko. Chyba, że akurat nie był sezon, a ja nie mogłam znaleźć danej mrożonki, to kupowałam jeden słoiczek danego produktu i sprawdzałam czy moje dzieci to lubią i czy ich nie alergizuje.

Złośnica, nie wiem czy się z Tobą witałam :zawstydzona/y: ale jeśli nie, to witaj serdecznie. Mam nadzieję, że się tu rozgościsz:-)

Milenka, mój Max też na początku pełzał do tyłu. Moja mama twierdziła, że jak zacznie normalnie raczkować to też będzie do tyłu, ale on zrobił babci psikusa i raczkuje normalnie. :-)

Edit: o Luckaa już wkleiła jak pisałam posta ;-)
 
Ja pod koniec tygodnia pewnie podam Dziewczynom pierwsze danie niemlekowe :) Marcheweczkę. Juz doczekac się nie mogę. Powiedzcie mi - doświadczone Mamy - ile dawac na początek, jaka pora dnia (w sensie który posiłek w ciągu dnia) byłaby najlepsza na eksperymenty jedzeniowe - jeżeli oczywiście ma to jakieś znaczenie?

Czytając schemat żywienia - 5 miesiąc - 180 mleka 5 razy - Wasze maluchy tyle jedza? Moje rosną jak na drożdżach a jemy 6 razy po 120-140 zależy od chęci i zmęczenia zabawą :)
 
Cześć mamy!

Witam nową podwójną mamusię - siadaj w miarę jak będziesz miała czas i pisz - zapraszamy!

gosi, iws my na podobnym etapie jedzonkowy - ja jeszcze troszke poczekam, ale już zaczynam się zastanawiać co i jak wprowadzać. Nie będę oryginalna i na pierwszy rzut pójdą zupki jednoskładnikowe. Będę dawała 1,2 łyżeczki na obiadek i patrzyła czy nie występują żadne skutki uboczne. Chyba dobry plan?
Myślicie że można im już podawać te zupki łyżeczką? A soczki jak podajecie? Można już w kubeczku niekapku - czy za wcześnie?

iws moje maluszki jedzą zwykle po 120ml, czasami 150 a nawet 180 ale to musi być wyjątkowy głód. Na te ilości ze schematu patrzę tylko orientacyjnie.
 
Ja moim rano, albo na drugie sniadanie daje malum lyzeczka kaszke, tak zeby juz uczyly sie jesc lyzka, a po poludniu daje im lyzka jablko, sale idzie to tak opornie. A jak to szlo u was, bo ja sie wkurzam czy choc troche tego jablka wpadnie do brzucha.
Jablko daje im od ok 5 dni, jutro moze marchewke, tylko niewiem czy gotowana czy surowa??
 
Niektóre dzieci nie wiedzą za bardzo do czego służy łyżeczka, więc należy im dać się nią pobawić.

Yenefer, bardzo dobry plan. Właśnie tak zalecają robić lekarze ;-) Co do niekapka, to możesz próbować, ale nie nastawiaj się, że załapią od razu. Moi chłopcy nie lubią niekapków. Od początku woleli je gryźć niż z nich pić. Teraz najczęściej jest to zwykła butelka ze smokiem lub jak im się zachce, to ze sportowym zamknięciem. Ewentualnie kartonik ze słomką.

Luckaa, najlepiej najpierw gotowaną. Jest łagodniejsza dla brzuszka.

Iws, moi chłopcy mają już prawie 10 miesięcy a jak zjedzą 180ml to jest to święto. Zazwyczaj jedzą 150ml.
 
witajcie
dzięki za rady żywieniowe, faktycznie bez sensu jets kupywanie książek, poszperam w necie, podpytam pediatrę na szczepieniu, co do jedzenia mleka moje teraz wsuwają po 150 ml. i już im chyba mało trzeba będzie zwiększyć o dyszkę np. jedzą 6-7 razy, ale moze takie są żarłoczki
 
reklama
Do góry