_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
katrenki masz rację... ja jak tylko zobaczyłam go na ulicy to się zakochałamten tez fajny, ale wiecie jak to jest jak sobie czlowiek cos upatrzy to koniec....rozmawialam z D i stwierdzilam, ze od poczatku w zasadzie na wszystkim oszczedzamy dla malej ( kupujemy uzywane itp) wiec jak raz kupimy nowy drozszy wozek to znowu nie bedzie taka wielka ekstrawagancja, zawlaszcza, ze bedzie to w ramach prezentu na chrzciny, a wozeczek jest to jednak cos co jest przedmiotem codziennego uzytku, a nie np jakas droga zabawka czy cos takiego :-)

widzisz, wstawłam linka i od razu Ci się spodobał.. czyli dlaczego miałabyś go nie brać??
ja narazie niestety mamy spacerówkę:-( i to drogi wózio był więc nie mogę kupić..
ale Ty kupuj i się nie zastanawiaj...
