Witam.
Myszko - 100 lat.
Ja dziś po drugim badaniu cukru miałam na czczo 101,6, po 75ml po 2 godz. 141,5. Trochę lepiej niż po 50 ml, wtedy miałam 153 po 1 godz. Dostałam glukometr i dieta. Jak weszłam do gabinetu to zrobili mi pomiar glukometrem - miałam 101 za jakieś 20 min miałam już 67, musieli mi podać trochę glukozy do wypicia i zmierzyć za 20 min. Wtedy miałam już 93. Do tego wszystkiego skoczyło mi ciśnienie jak mnie badała i dostałam skierowanie do kardiologa. Nie rozumiem czemu tak się dzieje, że jak jestem u lekarza to tak mi skacze to ciśnienie, kiedy w domu nie przekracza mi 120 i 70, przed wyjściem do lekarza miałam 114/64, a tam 150/90. U ginekologa tym razem powiedziała, że daruje mi dziś badanie wewnętrzne, zmierzyła ciśnienie - było normalne, zbadała tętno. Powiedziała, że z lewego boku czuje coś dużego, chyba to jest główka-tak jak się domyślałam, cały czas jest ułożony poprzecznie. Czuje jak coś dużego rusza mi się z lewej strony prawie na samych plecach a z prawej strony wbija mi sie coś mniejszego pod żebra.
Aż trzy wskazania do cc - cukrzyca, dystocja szyjkowa i to ułożenie. Jak już pisałam wcześniej tak też dziś potwierdziła moja gin. będę miała cesarkę w pierwszym tygodniu września.
Jutro na 12.30 idę do tego kardiologa, mam nadzieję, że nie okaże się, że jeszcze coś mi dolega, bo jak na jeden tydzień to mam już dosyć tych wizyt u lekarzy.
Spokojnej nocy:-)