Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja tez zmienie wozeczek dopiero na wiosne i mysle tez o parasolce ze wzgledu na wage i cene rowniez. Ja mam mikado boston i jestem bardzo zadowolona z niego (jak na razie) odpukac!ja mam tako jumerano parasolki nie bardzio mi sie podobaja ale maja mega + sa leciutki,z moja kolubryna w busa nie wsiade takze musze kupic parasolke ale na przyszla wiosne dopiero
może na przyszła wiosne zmienię zdanie jak już dźwigać nie będę mogła, zobaczymy
wiem, wiem że parasolki są leciutkie, ale mnie to nie przekonuje
dla mnie parasolka jest zbawieniem bo nie posiadam wlasnego samochodu i z moim wozkiem nie bardzo moge gdziekolwiek pojechac.
więc robimy tylko z Damianem za pasażera
mi równiez niekurcze a mi sie nie podobaja takie wózki i te parasolki również..mam za swoje i tacham mojego x-landera
są bardzo sztywne , nie maja amortyzatorów, pamiętam jak woziłam swoją chrześniaczkę w nim- katastrofa, trzęsie w nim nawet na najmniejszych wybojach. Ale to fakt- jedyny plus to taki, ze jest lekki. choć mój do tych najcięższych też nie należy
