reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

DZIEWCZYNY MAMY ZĄB !!!!:-):-):-):-)
chociaż moje cyce raczej zadowolone nie będą...

Gratulacje, czyli znow nas (bezzebnych) mniej...

My dziś 9 miesięcy....:-)

Wszystkiego naj, naj:) Ani sie obejrzymy, a bedziemy roczek swietowac:)

dzieki dziewczyny ale nie wiem jak to bedzie .... od wczoraj nie odzywamy sie ze soba wogole... maz spal w drugim pokoju.

Bedzie dobrze, to pewnie przejsciowy kryzys. Glowa do gory.

a dzis ok. 5 mały wstał zjadl mleko i wstawac zaczal w łozeczku ... :| mysle no fajnie 5 na zegarze :| ... ale wzielam go do siebie ... lezal przewracal ja go glaskalam itp ... on siadal kladł sie i znow siadal ... i zasnal głowa przy moim brzuchu :D ... mysle nie bede przekladac niech spi ... i ja se drzemalam ok. 7 wstalismy a on przy krawedzi se spi ;o ;o czy wasze dzieci tez tak maszeruja ?? Wczoraj jak Paweł usypial na noc to jak chodzilam sprawdzic to spal w drugim koncu lozeczka wykrecony na maxa :o yh

U nas to samo od ok. tygodnia, mala spi ze mna obudowana z drugiej strony poduchami, ale tak wedruje po lozku, ze dzis przystawiamy jej ;lozeczko, nawet nie wiem kiedy wedruje i jest u mnie w nogach, na te poduchy tez juz wlazi i boje sie, ze moze spasc, a lozko mamy typowo angielskie, wysokie:( no i w nocy sie strasznie kreci, przez sen wstaje, kleka, dupe wypina, na brzuch sie przekreca i jeczy, bo jej niewygodnie, albo wpycha sie w kat i krzyczy ze juz dalej nie moze sie przesunac. Ja nie wiem, kiedy sie uspokoi...

Ja od paru dni ok 24 biorę małego do swojego łóżka bo budzi się i to co on w nocy wyprawia przechodzi ludzkie pojęcie. Męczy się ze szok, turla się, podnosi, siada, opada główką w dół et. Dlatego też robię "zasieki" a na podłodze po jego stronie leży kołdra złożona na 4.

No wlasnie, moja identycznie.

Witajcie:)
Poszliśmy sobie w sobote na kolacyjke. PIłam sobie jak za dawnych lat żubróweczkę z malibu i sokie jabłkowym........

Zazdroszcze, ja wciaz karmie piersia i czasem sobie pozole na lampeczke winka czy pol piwka, ale nie drinki... ale juz zapowiedzialam, ze po tej dluuugiej przerwie, jak tylko skoncze karmic to ''pojde w cug'' na tydzien:) hehehe

Godzinę temu wyszedł K z Mariśką, a już za nią tęsknię... nawalone mam w głowie, bo jeszcze wczoraj marzyłam żeby odpocząć od niej choć kilka godzin, a teraz już najchętniej bym do niej dołączyła

Heheh, typowa kobieta, ja tez siedze z mala sama pol dnia i narzekam, a potem jak moj ja wezmie na spacer to tak cicho jakos i smutno, ze wypatruje kiedy wroca:)



U nas w porzadku, nocki mamy ciezkie, bo mala sie czesto budzi i spi jak pisalam wyzej, ale cyc ja wciaz ratuje i usypia na nowo.
Pogoda sie polepszyla, ostatnie kilka dni bylo cieplo (ok. 22 st., nie tak cieplo jak u was:) i slonecznie, dzis juz znow chmury, wiec pewnie znow do srody bedzie padac, ehhh taka jest Szkocja...
A weekend nam minal beztrosko, troche pogrilowalismy na tarasie, spotkalismy znajomych itp... przez ten macierzynski i tutejsza pogode nie czuje w ogole ze jest lato, jak bylismy miesiac w Polsce w czerwcu i mielismy upaly to teraz po powrocie czuje sie jakby lato minelo i zaczela sie jesien...
Poza tym ciagle probujemy mala do mleka przekonac, zeby odstawic cyca po malu, ale straaasznie cieeezko nam idzie.

Pozdrowienia i milego dnia:)
 
reklama
u nas dzis leje od rana:tak: udało nam się złapać jakies przejasnienie i pospacerowaliśmy:tak:
miałam gotowac dzis pomidorowa z wczorajszego rosołu, ale skisł...
 
My po wizycie opiekunki.
Akurat w kiepski moment trafiła, bo Joasia śpiąca, ale ogólnie śmiała się do niej i to z bliskiej odległości, na ręce jeszcze za szybko, za to do jej 14-letniej córki od razu poszła i ją "obcałowała":-D Potem poszła spać, a my dogadałyśmy szczegóły.
Będzie do nas przychodzić przed 9-tą, karmić Asię a potem do wózka i spać. I tu już ma z głowy jakieś 3 godziny. Adam wyjeżdża 15-tego sierpnia więc do tego czasu on będzie rano karmił małą, usypiał, o 13 będzie przychodzić opiekunka na godzinę, dwie aby oswoić się z niunią.
No, zobaczymy jak to będzie...




ALE NUMER:-D Prawdopodobnie jedziemy w tym tygodniu do znajomych do Poznania, potem z Poznania do Warszawy Kilolka odwiedzić - jakby jej pasowało of course (niech pasuje, niech pasuje PLIS, PLIS!!!!!!!!) i potem do domku. Nie, nie, Białegostoku już nie dam rady zaliczyć:-D
Dziewczyny na chat dziś wskoczcie to obgadamy :tak: A jest ktoś z Poznania?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ALE NUMER:-D Prawdopodobnie jedziemy w tym tygodniu do znajomych do Poznania, potem z Poznania do Warszawy Kilolka odwiedzić - jakby jej pasowało of course (niech pasuje, niech pasuje PLIS, PLIS!!!!!!!!) i potem do domku. Nie, nie, Białegostoku już nie dam rady zaliczyć:-D
Dziewczyny na chat dziś wskoczcie to obgadamy :tak: A jest ktoś z Poznania?

ehh szkoda, ja właśnie jestem na południu, do Poznania zawitam dopiero za 2 tygodnie :-/
 
My po wizycie opiekunki.
Akurat w kiepski moment trafiła, bo Joasia śpiąca, ale ogólnie śmiała się do niej i to z bliskiej odległości, na ręce jeszcze za szybko, za to do jej 14-letniej córki od razu poszła i ją "obcałowała":-D Potem poszła spać, a my dogadałyśmy szczegóły.
Będzie do nas przychodzić przed 9-tą, karmić Asię a potem do wózka i spać. I tu już ma z głowy jakieś 3 godziny. Adam wyjeżdża 15-tego sierpnia więc do tego czasu on będzie rano karmił małą, usypiał, o 13 będzie przychodzić opiekunka na godzinę, dwie aby oswoić się z niunią.
No, zobaczymy jak to będzie...




ALE NUMER:-D Prawdopodobnie jedziemy w tym tygodniu do znajomych do Poznania, potem z Poznania do Warszawy Kilolka odwiedzić - jakby jej pasowało of course (niech pasuje, niech pasuje PLIS, PLIS!!!!!!!!) i potem do domku. Nie, nie, Białegostoku już nie dam rady zaliczyć:-D
Dziewczyny na chat dziś wskoczcie to obgadamy :tak: A jest ktoś z Poznania?
jaka szkoda.... od srody do niedzieli nas nie ma :( a w sumie kolo nas mozna przejechac jadac z poznania na warszawe :/ (jak by sie uparl hehe)
 
My po wizycie opiekunki.
Akurat w kiepski moment trafiła, bo Joasia śpiąca, ale ogólnie śmiała się do niej i to z bliskiej odległości, na ręce jeszcze za szybko, za to do jej 14-letniej córki od razu poszła i ją "obcałowała":-D Potem poszła spać, a my dogadałyśmy szczegóły.
Będzie do nas przychodzić przed 9-tą, karmić Asię a potem do wózka i spać. I tu już ma z głowy jakieś 3 godziny. Adam wyjeżdża 15-tego sierpnia więc do tego czasu on będzie rano karmił małą, usypiał, o 13 będzie przychodzić opiekunka na godzinę, dwie aby oswoić się z niunią.
No, zobaczymy jak to będzie...




ALE NUMER:-D Prawdopodobnie jedziemy w tym tygodniu do znajomych do Poznania, potem z Poznania do Warszawy Kilolka odwiedzić - jakby jej pasowało of course (niech pasuje, niech pasuje PLIS, PLIS!!!!!!!!) i potem do domku. Nie, nie, Białegostoku już nie dam rady zaliczyć:-D
Dziewczyny na chat dziś wskoczcie to obgadamy :tak: A jest ktoś z Poznania?
hahahahah nic pisac nie musze :))
 
Moja Marysia wczoraj też miała "urodzinki", skończyła 8 miesięcy..a mama gapcia zapomniała:zawstydzona/y::-)

100 latek!!!! :-):-)Zobacz załącznik 268506 100 LAT.JPG

ze tak powiem jak nie urok to sraczka:) (wszystkich oburzonych moim jezykiem przepraszam:))

dobre:-D:-D

Podobno upały wrócą dopiero w połowie sierpnia (chociaż prognozom długoterminowym trudno wierzyć) chyba zacznę szukać czegoś w Krynicy Morskiej właśnie na połowę sierpnia. Tylko nie wiem czy na parę dni opłaca nam się tyle jechać. Mały w foteliku 10 minut nie chce jechać ;( Mój Mei Tai będzie mam nadzieję gotowy na 11 sierpnia więc akurat na wyjazd. O ile się zdecyduję bo znajomi wrócili z rocznymi dziećmi po 4 dniach pobytu nad morzem i mieli dość, a podróż była dla nich katorgą ;(

Ula to wcelujcie w porę snu małego np ok 4 sobie wyjedziecie i na miejsce prawie dojedziecie jak się będzie budził:-D:-D

Witajcie:)
Poszliśmy sobie w sobote na kolacyjke. PIłam sobie jak za dawnych lat żubróweczkę z malibu i sokie jabłkowym:tak: mmmm prawie zapomniałam jak to smakuje . Potem spacer na plazy w strone Koliby i harce do rana:-D

och noł dołujesz karmiącą koleżankę... :-:)-:)-D

My po wizycie opiekunki.
czyli co wracasz jednak do pracy?? bo ja nie w temacie:zawstydzona/y: a mężul zagranicę do pracy wybywa??

u nas laseczki też pogoda do du@# ale nie szkodzi przynajmniej jest czym oddychać no i w chuście można ponosić :-D:-D

Kasiiula i jak tam stosunki małżeńskie?? lepiej??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Aga tak, wracam jednak. Nie chciałam , ale jednak się zdecydowałam, bo po wychowawczym byc może nie będę miała do czego wrócić a zawsze na wych mogę pójść (do ukończenia 4 lat przez Asię). zresztą myślę że zrobi to dobrze i mi i małej.
A mąż do Wrocławia na miesiąc jakieś hale budować czy cóś.


Dziewczyny jak najlepiej wyruszyć?


Wieczorem ok. 20 - dzieci zasną i zjeżdżamy na 24 do znajomych - i tu już głośno, dzieci się pobudzą i będzie problem.

Nad ranem ok 4 - zerwać dzieci z łóżek przerzucić do auta i tam dośpią, na 8 jesteśmy u znajomych.

Czy popołudniu, koło 17, na wieczór zjeżdżamy i kładziemy dzieci spać do łóżek.


A się upiera na 17, ale ja przekonana nie jestem...
 
Dziunka kolo 17 nie ma co- srodek dnia , dzieciaki pelne energii, a moze tez bedzie goraco??/
ja bym wolała wstac o 4. Jak bedziesz miala wszystko zorganizowane to dzieci do auta i nawet nie poczuja , ze jada
 
reklama
Aga dzieki ... lepiej ciut ... byla rozmowa w samochodzie i widze duza poprawe w domu siedzi i bawi sie z Pawłem juz z 2-3h i bawi sie a nie "bawi" ogladajac tv czy cos :p karmił nawet spiewał mu tanczyli se ... wiec moze moze cos zaczyna sie dziac ... zaraz zreszta idzie go usypiac na noc :p

Dziunka opcja na 4 rano ;) wszystko przyszykujesz i sruuu do auta :D jest dość jasno, nie jest za ciepło <ciekawe czy wogole w tym tyg bedzie ciepło> to zdrzemna sie troche i pozniej juz na nogach caly dzien :) myslalam o opcji na 17 ale faktycznie moze byc gorąco !! jakby bylo tak jak dzis np to mozna jechac dziewczyny wymecza sie i pojda spac alee..... o 4 drogi beda bardziej puste :D
 
Do góry