reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
I ja sie witam!
U nas sloneczko, piekna pogoda:-).
Przynajmniej tyle, bo nocka u nas byla straszna. Synek do 2 w nocy nie mogl zasnac i strasznie plakal i juz wiem co bylo przyczyna goraczki - zabki . Synek strasznie pchal raczke do buzi i sie denerwowal, a teraz wychodza mu 5-tki, wiec to musiala byc przyczyna. Dla nas to nowa sytuacja, bo do tej pory zabkowanie bylo bezbolesne i dobrze je przechodzil. Mam nadzieje, ze dzisiaj juz bedzie lepiej:tak:

joasiab to bardzo dobra wiadomosc, ze bratowej test wyszedl pozytywnie:-) Trzymam teraz kciuki , zeby szczesliwie ciaza sie utrzymala:tak:
 
A u nas ładne słoneczko wyszło chociaż jest zimno. Napewno dzisiaj spacerek będzie zaliczony, bo od 3 dni siedzimy w domu. Małemu juz sie nudzi. Jutro będzie miał atrakcje bo idziemy na zajecia dla maluchów. jak mu sie spodoba to 1x w tygodniu będziemy tam chodzic żeby sie oswoił z innymi dziećmi, może wtedy łatwiej zaakceptuje nową dzidzię w domu.
Wczoraj zrobiłam Kopiec Kreta i ciasto z brzoskwiniami i galaretka i powiem Wam, że wolę to drugie. Szybciej sie robi, a smakuje mi o wiele bardziej. Potrzeba tylko gotowych podkładów biszkoptowych, kremu do tortów, brzoskwiń z puszki i 2 galaretek brzoskwiniowych.
Odnosnie szpitala to moze jakbym nie miała Piotrusi to jakby lekarz zalecił szpital to połozyłabym się, ale w moim przypadku to byłaby ostateczność.
W sobotkę mykamy na wesele i małego podrzucamy do moich rodziców. Juz sie cieszę, bo się wyspię, wiem wredna jestem ale kilkukrotne wstawanie w nocy od ponad roku bardzo mnie męczy.
 
My z Wiki już po śniadanku, teraz idę ją ubrać i trochę się pobawimy :)
Ja dzisiaj na obiadek barszcz ukraiński i kopytka dla męża i Wiki a ja warzywa na parze :)

Później do tego fryzjera jadę :)

Ja ciuszki będę prała dopiero gdzieś w listopadzie :)

Dziewczyny moja bratowa po tym in-vitro ma wynik pozytywny :) Wszyscy się cieszymy aby tylko utrzymała teraz tą ciążę :)

Gratuluję pozytywnego testowania :-) trzymamy kciuki za twoją bratową!!

Witam Dziewczynki:)
U nas pogoda bez zmian...czyli zimno. Ja dziś muszę jakiś obiadek zrobić ale nie mam pomyslu...Po południu na taniec brzucha i tak dzionek zleci. Coś mnie brzuch pobolewa,ale pewnie to nic poważnego. Najgorsze, żę kaszel mnie męczy :( niby wyzdrowiałam ale jak widać nie. Dziewuszki życzę miłego dzionka...co dziś na obiad robicie? Może podrzucicie mi jakieś pomysły ?:)

ribi - ja robię dzisiaj krokieciki.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Czesc Dziewczynki:-)
Jeszcze raz bardzo dziekuję za wsparcie i dobre rady:-)
Ja zaraz sniadanko sobie szykuje bo cosik mi w brzuchu burczy:-)
joasiab ja tez trzymam kciuki za bratową:-)

Rety Wy dziewczyny juz przygotowania macie pełna parą a ja jeszcze nic nie mam dla dzidziusia:-( planuje tak w listopadzie zaczac kupowac wszytsko czyli lóżeczko, ubranka, szafeczke, ale do tego czasu kompleksów sie chyba przy was nabawię:-)
 
Czesc dziewczyny to i Ja raz sie normlanie przywitam :) Aniwar nie martw sie Ja tez jeszcze nic nie mam ale wreszcie zapisalam sie na usg w przyszla srode i moze jak nam sie uda poznac plec to jesli bedzie dziewczynka napewno pobiegne kupic mala sukieniusie bo tak sobie postanowilam juz dawno a dla chlopca to sie nie bede spieszyc bo mam duzo rzeczy po starszym synku w Polsce i kolega w grudniu ma mi przywiez a mama poprzegladac i posegregowac co sie nada. Ale co do grubszych zakupow Ja tez czekam wiec jestem z Toba.Lozeczko mam dostac w listopadzie od szwagierki bo oni zjezdzaja do Polski na stale i nie beda go zwozic wiec mi odpada a wozek no to tutaj moj maz jest bardzo przesadny hehe jak nie facet boi sie zapeszac wiec pewnie kupimy w grudniu albo i pozniej znajac go.Nie raz mu cytuje ze wy niektore juz lozeczka poskrecane i wozki kupione ale on nie ugiety a mielismy ostatnio okazje kupic nowy za polowe ceny bo znalazlam ogloszenie ale i tak go to nie przekonalo.Woli dac drozej ale zeby nie zapeszyc.Chociaz poszedl odebrac mi dzisiaj darmowa paczke pampersow bo do dzisiaj mialam kupon wazny wiec juz jedna rzecz bedzie ale gdyby nie to ze go dwa dni meczylam tez by nie poszedl no bo niechce zapeszyc :) I tak w kolko z moim mezem.A przy pierwszym dziecku wozek poszedl kupic jak bylam w szpitalu tzn mielismy wybrany i odlozony ale on by nie kupil wczesniej nigdy w zyciu:) Joasiab Ja tez gratuluje Twojej bratowej i trzymam kciuki by naprawde im sie udalo.
 
aniwar spokojnie, jeszcze jest duzo czasu i zdazysz wyprawke przygotowac :tak:
Ja wiekszosc rzeczy niby mam po synku, ale tez musze troche dokupic, tyle ze wcale mi sie nie spieszy :-D Tez zostawiam wszystko na pozniej, byc moze w listopadzie juz wiecej pokupuje.

Zauwazylam , ze dawno Dominiki81 nie bylo na forum? Mam nadzieje, ze u niej wszytko ok :tak:

Gosia z tymi przesadami to tylko klopot:-D Ja generalnie nie jestem przesadna, ale jak ktos mi w kolko mowi ze cos pecha przynosi, to zaraz zaczynam sie tym stresowac i ulegam. Tak bylo wlasnie u nas z kupnem wozka jak synek mial sie urodzic;-). Mieszkalismy wtedy w Anglii, ja juz wozek mialam wybrany, tylko kwestia zakupu i chcialam oczywiscie go kupic wczesniej /jakos w 7 miesiacu/, ale znajomi Anglicy zaczeli mi mowic, ze absolutnie nie moge tego zrobic, bo to pecha przynosi i u nich jest tak, ze wozek do domu mozna przyniesc dopiero jak juz dziecko do domu przyjdzie... Ja w to oczywiscie nie wierzylam, ale oni tak mi gledzili, ze to pecha przynosi, ze w koncu sie poplakalam i wozka nie kupilam. Ale w potem wymyslislimy z mezem, ze wozek kupimy wczesniej , a dogadamy sie w sklepie , ze odbierzemy go po porodzie. W sklepie powiedzieli ze duzo osob tak robi :-) No i tak tez zrobilismy, ale co ja sie nadenerwowalam to moje ;-)
Teraz wozek mam po synku, wiec problemu nie ma:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzien dobry!
Aniwar tak jak wiekszosc juz pisala i ja uwazam ze podjelas dobra decyzje- w szpitalu to jednak calodobowa opieka i dobrze Ci sie tam przyjrza:)
joasiab trzymam kciuki za bratowa! oby sie wszystko udalo! i tez niedlugo biore sie za kopytka :)
wracam do lozka dalej chorowac :(
 
Do góry