Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
udalo mi się wreszcie dzisiaj A. do sklepu zaciągnąć. Butki dla chłopaków zakupione, ale łatwo nie bylo.
Michasiowi w sumie raz, dwa wybralam i cąle szczęście, bo jak zobbaczylam co A> Kubie wybral to myślałam,z ę padnę. Piekne nie byly, ale to pryyszcz, pytam o cenę, a babka - 240!!!!! wcisnęly A. kit, ze to jedyne które nie przemiękają. Spandexy. Do tej pory kupowlam zawze Barki albo Dawidy i nigdy nie zdazyło się, by przemiękły. Poprosilam o inne to mi przyniosła 2 inne pary (różniły się tylko kolorem) no to wyraźnie mówię - tansze poproszę!! Pół godziny szukały chyba. Grodzisk, pipiduwek, 1 sklep z butami dla dzieci a one mają tylko takie po 250. Inna sprawa,z ę połowa padzirenika, a rozmiarówki już przebrane. W koncu znalazły 1 dawidy, przymierzam, a druga babka do mnie podbiega, zrywa dzieciakowi buta z nogi imówi "tamci państwo kupują" o szlak!!!! ależ się wsieklam. Jak sie rozdarłam... A. mówi, ze wstyd. Oczywiście uparąłm sie, ze ja te buty kupuję, choć przekonana nie bylam :d w kazdym razie kupiłam hehe! Same oceńcie czy warte awantury... w kazdyym razie za: dawidy, bartki i kapciochy zaplaciłam 260zł razem a nie 240 za jedną sztukę
Bardzo fajne buciki, na prawde. Suma zbiorcza tez



Doradzcie mi jeszcze babeczki jak to jest z tymi rozmiarami?? Marcel ma stope o długosci 12 cm i kapciochy oraz jesienne z H&M młody ma na wkładke 13 cm...z jakim zapasem powinno sie kupowac? nie za duze ma? chyba nie bo fajnie mu sie w nich lata, nic nie przeszkadza, nie potyka sie..... ile wieksze kupuje sie zimowe butki? tak samo??
Ostatnia edycja: