reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Hehe :) Ja tez mam mlodszego meza :p Moze nie duzo bo niecaly rok, ale jednak :-p Rocznikowo rok jest. Miedzy teściami tez jest taka roznica :) Spotykalam sie ze starszymi, ale nie dorownywali dojrzaloscia emocjonalna. Dopiero przy mezu mam prawdziwe oparcie.

Co do wieku to ja mam 28 lat wiec tez hmmm mysle ze najwyzszy czas byl na pierwsze dziecko i pewnie przed 30 nie bede miec drugiego, choc pewnie bede sie starac, ale tak najpierw odpoczne niecaly rok i dojde do formy :) Ale chcialabym by to drugie pojawilo sie tez niedlugo... szalenstwo :-D Z pracy mnie wyrzuca :-p

nie tylko mlodsi mezowie i termin w grudniu hehe
niektore lacza tez KREWETKI w domu :O:O
hehe
do marca nie mialam pojecia ze krewetki mozna miec w domu nie tylko w lodowce a tu juz druga osoba na grudniu ktora takowe posiada ;)

A ja myslalam i mysle czy miec krewetki, bo wlasnie likwiduje duze akwarium i chcialam sobie jakies male zalozyc :-p
 
O kurcze, moja mama też miała tyłozgięcie i też ja musieli "doczyścić", a co gorsza i ja mam to tyłozgięcie. Myslisz, że moga być problemy z urodzeniem lożyska??

Nie wiem, czy to tyłozgięcie jest przyczyną - trzeba by się specjalisty zapytać. Wiem od Mamy, że tak miała we wszystkich trzech ciążach. Ale np. moja szwagierka przez to tyłozgięcie ma w ogóle problem z zajściem w ciążę, więc to chyba na każdego inaczej wpływa. Ale nieurodzenie łożyska to teraz nie jest jakiś straszny problem. Czekają podobno pół godziny, a jak nic się nie dzieje, to szybkie usypianie czy znieczulenie i czyszczą wszystko na zero. Nie ma problemu :)
 
To ja się z lekka wyłamię hehe, mój małż ma 34 latka i jest 4 latka starszy ode mnie:p W planach więcej dzieci nie mamy, na tym koniec hehe, Wiktorka urodziłam zaraz po studiach, był planowany i wyczekany:) a z różnicy między dziećmi tez jestem zadowolona, każda ma zreszta swoje zalety ale ale ja widzę że i dla mnie i dla mojego Wiktorka to najlepszy moment na nowego domownika:)
Ja mam siosty starsze - jedna 10 lat druga 8 i mamy świetny kontakt - oczywiście kiedyś była "przepaść" - teraz natomiast nie ma żadnej różnicy;)
 
Marcin od godziny usypia Wiki, ale sam tez zasnął, hehe

Jutro od rana jadę na wizytę, więc się odezwę w porze obiadowej

Spokojnie :) Ja też mam zawód, w którym umowy o dzieło przeważają, ale akurat sobie go chwalę, bo mogę pracować do końca ciąży i mam nadzieję szybko do pracy wrócić - bo pracuję w domku :) A w planie doktorat za rok, po 3 latach obrona i potem - jak się uda - etat na uczelni + równolegle cały czas swoja dłubanina edytorska :) Będzie dobrze :)
Ty sie lepiej bierz za francuski i przybywaj do Francji, a uczelnię olej.... (ależ się brzydko wyraziłam o moim polskim pracodawcy:-p)

O kurcze, moja mama też miała tyłozgięcie i też ja musieli "doczyścić", a co gorsza i ja mam to tyłozgięcie. Myslisz, że moga być problemy z urodzeniem lożyska??
jedyne na co wpływ ma tyłozgięcie to na pozycję w której będzie Ci się łatwiej i szybciej rodzić.:tak: Nie chcę się wgłębiać w szczegóły, bo juz wiele zapomniałam z położnictwa, ale chyba na czworakach to jedna z zalecanych. na pewno nie standardowa.:no:

olkale ja też mam tyle lat, co Ty, a pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat, więc w porównaniu z dziewczynami tu na forum dosyć późno:tak:
podziwiam dziewczyny, które chcą zostać mamami w wieku 22 czy 24 lat. W tym wieku studiowałam, mieszkałam w akademiku,szalone imprezy i zakuwanie po nocach - heh, niezapomniane chwile, w życiu nie chciałabym z tego zrezygnować:-D po prostu tak chyba jest, że każda z nas najlepiej wyczuje czas na własne macierzyństwo.
pozdrawiam:)
24 koniec studiów i ślub, 25 dzidzia - zawsze sobie mówiłam, że w wieku 24 lat urodze pierwsze dziecko i się załapałam rzutem na taśmę, choć rocznikowo już było 25:)

Wiesz, mi też brakuje takich normalnych imprez z dziewczynami. Teraz moja przyjaciołka jedzie na impreze do klubu, który uwielbiam, a ja?? A ja muszę zostać w domu. Oczywiście bardzo bardzo się cieszę z faktu, że będę mamą, ale jeszcze bym poszalała, potańczyła, napiła się ( z umiarem oczywiście) z dziewczynami :) Chociaż te moje laski nim sie ogarna w pieluchy to ja już odchowam troszkę synka i dam rade gdzieś wyskoczyć :)
nic się nie bój! wróciz jeszcze na imprezowe szaleństwa. My co prawda rzadziej niż wcześnie, ale jak już skończyłam karmić to raz na miesiąc imprezka była! Fakt, że rano trudniej, bo dziewuchy odsypiały, a ja czasami po 2-4 godzinach snu robiłam mleko na śpiąco dla Wikunii, ale teraz one mają stresa że 30 na karku a dzidziusia nie ma. A u mnie drugi już puka:-D

nieeeeeeeeeee, ja mam tylko w zamrazarce i namietnie je pozeram z czosnkiem i pomidorkami hehe ale Mamolka ma jakies zywe platajace sie po akwarium(chyba akwarium;))
bo niektóre łączą krewetki w akwarium, a niektóre te w zamrażarce:tak:

Antylopka ja już sobie na trzecie nie mogę pozwolić,bo trudne czasy i wogóle Polska,sama rozumiesz,choć kocham maluszki i mogłabym mieć i całą drużynę piłkarską hi hi:-) a o ile masz młodszego lubego jeśli mogę wiedzieć?:-)

o 2 lata (bez jednego dnia:laugh2:)

W Polsce to nawet o dziecku decyduje portwel, wiem, wiem.... wkurzające. Nie wiem, czy zostając w Polsce myślałabym poważnie o więcej niż dwójce... Pewnie na myśleniu by się skończyło


miłej nocki laseczki:-)
 
mój mąż też jest ode mnie 4 lata starszy:) i dogadujemy się super, i jest odpowiedzialny i w ogóle ( abstrahując od faktu jak mi na nerwy działa ostatnimi czasy:D ), i z tą odpowiedzialnością to zależy od "egzemplarza" bo jeden facet może być dojrzały w wieku lat 17 , a inny dopiero po 40 a są tacy co w ogóle:) kiedyś miałam faceta starszego od siebie 10 lat, i po mimo że naprawdę był super gościem to był jednak niedojrzałym dupkiem.

Ja mam siostrę starszą o rok, i w czasach szkolnych to się pozabijać nawzajem chciałyśmy ( nie licząc czasu - kiedy trzeba się było uczyć na następny dzień do szkoły - bo wtedy to i tematy do rozmowy się miedzy nami znalazły, żeby się tylko nie uczyć :) - a teraz to moja najlepsza przyjaciółka:) mam też brata 10 lat młodszego, z którym kontakt złapałam w sumie jakiś rok temu dopiero, i drugi brat jest ode mnie 16 lat młodszy:) to w sumie z nim mam najciężej, bo to dzieciak jeszcze i nie kuma pewnych rzeczy:)

W ogóle co do tyłozgięcia, to moja mama ma, 4 razy zaszłą w ciążę bez problemów, porody przechodziła normalnie, bez komplikacji, bez problemów.My z siostrą tyłozgięcie otrzymałyśmy w prezencie po mamie, i moja siostra też jest już mamą, i też bez żadnych problemów zaszłą w ciążę i urodziła.Mnie gin mówila że w okolicach któegoś tam tygodnia ciąży, nie pamietam teraz, chyba 12, macica z tego tyłozgięcia wychodzi, więc mi się wydaje że do końca ciąży i przy porodzie jest już normalna a do tyłozgięcia powraca po porodzie.No ale różne mogą być te całe tyłozgięcia, większe bądź mniejsze więc nie wiem...
 
Ostatnia edycja:
hej:-)
podziwiam dziewczyny, które chcą zostać mamami w wieku 22 czy 24 lat. W tym wieku studiowałam, mieszkałam w akademiku,szalone imprezy i zakuwanie po nocach - heh, niezapomniane chwile, w życiu nie chciałabym z tego zrezygnować:-D po prostu tak chyba jest, że każda z nas najlepiej wyczuje czas na własne macierzyństwo.
pozdrawiam:)
Otóż to! Musze przyznać że czasy studiów i akademika to najpiękniejsze chwile w życiu :D Ja mam je świeżo za sobą bo obroniłam się w zeszłym roku, ale teraz pora na kolejny etap w życiu :)
Ogólnie chciałabym mieć trójkę dzieci ale ponieważ jeszcze nie mam ani jednego to ciężko powiedzieć co będe mówiła po porodzie czy za 2 lata. Napewno przez nabliższe 3 lata nie chce kolejnego dziecka chyba, że się trafi ;) A najlepiej na 30 urodziny dostać bliźniaki :))
 
znowu udalo mi sie nadrobic po calym dniu przerwy :tak:

dzis zaliczylam spotkanie z kumpela, zakupy w IKEA i spacer z Nina. i nogi mi znowu odpadaja. na szczescie brzuszek miekki :-) nowe biurko z Ikei juz skrecone stoi, wiec powoli sprawy kacika dla malej sie ruszaja!

ja i maz jestesmy rownolatkami, z tej samej klasy w liceum :-p Ninke urodzilam w wieku 27 lat i jak dla mnie byl to bardzo odpowiedni moment. z drugim chcialam zdazyc prze 30, ale sie nie udalo i bede miala 31 lat.

a i dodam, ze moj maz tez mnie wkur*** na maksa. od poniedzialku byl poza domem, wrocil dzisiaj, skrecil biurko z Ninka, a potem zalozyl sluchawki na uszy i gral :baffled: a jak mu zwrocilam uwage, to oczywiscie sie obrazil :angry:

Anka - widzę, ze u Was tez bedzie Alicja!!!

ide sie wymoczyc w cieplej wodzie - to zawsze poprawia mi humor :-)
 
reklama
Mamolka "Niewielkie krewetki Red Cherry doskonale sprawdzają się jako zimne przekąski, składnik sałatek, sosów, zup oraz potraw z ryżem i makaronem. Często wykorzystuje się je do garnirowania półmisków. Ponadto nadają się również do smażenia, pieczenia oraz grillowania. Krewetki czerwone dostępne są także w postaci konserwowanej oraz jako składnik dań mrożonych z owocami morza"

Uwielbiam jesc Twoje krewetki, skoro sie tak mnoza to moze powinnam pomyslec o hodowli??:-D

Olkale.. no ja tez uwazam ze Twoj wiek jest jak najbardziej optymalny do posiadania pierwszego dziecka jesli chodzi o strone psychiczno emocjonalna :-p bo wiadomo jesli chodzi o fizycznosc to lekarze trabia ze 25 to wiek najlepszy..
Oczywiscie sadze tak na podstawie doswiadczen swoich i kolezanek, a ze wzgledu na wiek hehe doswiadczenie jakies mam, w poniedzialek skoncze..:oo2::oo2::oo2::oo2: 33 tiaaaa wiec jednak jestem najbardziej stetryczala pierworodka:-p
 
Do góry