reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ale z drugiej trochę się martwię, że wypadnę z rynku pracy, a zawód, który wybrałam i który uwielbiam wymaga elastyczności i nie zapewnia tych wszystkich socjalnych ułatwień, bo najczęściej jest na umowę o dzieło.

Spokojnie :) Ja też mam zawód, w którym umowy o dzieło przeważają, ale akurat sobie go chwalę, bo mogę pracować do końca ciąży i mam nadzieję szybko do pracy wrócić - bo pracuję w domku :) A w planie doktorat za rok, po 3 latach obrona i potem - jak się uda - etat na uczelni + równolegle cały czas swoja dłubanina edytorska :) Będzie dobrze :)

***
Właśnie dzwoniłam do Mamy, która zebrała się w sobie i wyznała mi, że jej przy żadnym z trójki dzieci nie urodziło się łożysko - zawsze ją usypiali i czyścili. I żebym się nie przestraszyła jak też tak będę mieć... :/ Ale Mama ma tyłozgięcie macicy czy coś takiego, więc to może taka była przyczyna. Już niedługo się przekonamy, czy moje łożysko będzie posłuszne :)
Mimo że to niezbyt optymistyczna wiadomość, to się uśmiałam, bo Mama się podobno od paru miesięcy zbiera, żeby mi to powiedzieć, a mnie nie przestraszyć ;) Widocznie teraz uznała, że jest już na tyle późno, że mi nic nie zaszkodzi ;)
 
reklama
Mnie przyszedł wczoraj i cały dzień się z mężem nim woziliśmy:-D Co do niego podchodzę to odkrywam w spacerówce coraz więcej rzeczy:-) Jesteśmy OGROOOMNIE zadowoleni:tak:
Podejrzewam, że i ty się musisz dobrze bawic przy wózku ;-)

Wiem o czym mówisz ja codziennie wyjeżdżam na taras :-D:-D:-D:-D
i sprawdzam czy mieszczę się w drzwiach :rofl2::rofl2:
a przy okazji wietrzę zapach nowości
 
Cześć brzuchacze:-)
U mnie niestety wróciły wszystkie dolegliwości z początku ciąży: codzienne wymioty i takie tam.... po prostu miodzio:no: O moich humorach to już nie wspomnę...
Dużo nas z tymi młodszymi mężami - mój też młodszy i to aż o 5 lat:-D
Olkale - już dawno ustaliłyśmy, że to ja jestem seniorem rodu wśród grudniówek: 2 tygodnie temu skończyłam 35 lat, no ale to moje drugie dziecko:-)
Krolcia - mój już jest 3 rok w przedszkolu, a ja nadal przeżywam te wszystkie występy... Poczekaj na pierwszy Dzień Matki w przedszkolu - żaden makijaż Ci nie pomoże:-D:-D:-D
 
Dołączam się do klubu denerwowanych przez mężów. U mnie z reguły kończy się płaczem. T. twierdzi, że ryczę z byle powodu i chyba nie jest w stanie zrozumieć, że to z powodu hormonów. No a przed chwilą zebrałam się na smsowe wyznanie miłości, w którym napisałam, że bardzo go kocham, a jak na niego krzyczę to tez miłość wyznaję, bo nie krzyczę na kogoś na kim mi nie zależy ;)

Wiem o czym mówisz ja codziennie wyjeżdżam na taras :-D:-D:-D:-D
i sprawdzam czy mieszczę się w drzwiach :rofl2::rofl2:
a przy okazji wietrzę zapach nowości

My ograniczamy się do pokazywania wózka wszystkim, którzy wyraźnie nie protestują;) Za to przymierzałam fotelik w samochodach i przy okazji uczyłam się "instalacji". Za drugim razem poszło lepiej, bo wiedziałam już co i jak.
 
Olkale ja nie mam wogóle kontaktu z moim bratem,ale to pewnie dlatego że mamy całkiem odmienne charaktery,on jest strasznym mamisynkiem i materialistą a ja na odwrót.
No dobra dziewczynki,spokojnej nocki bez bólu i bóg wie jeszcze czego, Mykam do wanny a potem do wyrka przed tv:-)
Cmokusie:-)









 
hej:-)
Dzięki za miłe przywitanie! :)
Muszę się Wam przyznać że przesadziłam... przytyłam aż 24 kg! Masakra... Jestem ogromna i źle mi z tym... W sumie nie wiem jak to się stało.. z 52 kg do 76 kg! To jest moim ciążowym zmartwieniem... Wy pewnie jesteście normalne i przytyłyście normalnie, książkowo... Jak ja się pozbędę tych wszystkich kilogramów... nie mam pojęcia, zwłaszcza że nigdy się nie odchudzałam i wydaje mi się że nie będę umiała :no:
witaj asiu:-D żebyś nie czuła się osamotniona, to muszę powiedzieć, że jestem prawie w Twojej kategorii wagowej jesli chodzi o ilość kg ;-) a w pierwszej ciąży przytyłam 24 kg i nawet nie wiem, kiedy zrzuciłam, też nigdy się nie odchudzałam i jakoś samo zeszło:tak: także głowa do góry!!!

olkale ja też mam tyle lat, co Ty, a pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat, więc w porównaniu z dziewczynami tu na forum dosyć późno:tak:
podziwiam dziewczyny, które chcą zostać mamami w wieku 22 czy 24 lat. W tym wieku studiowałam, mieszkałam w akademiku,szalone imprezy i zakuwanie po nocach - heh, niezapomniane chwile, w życiu nie chciałabym z tego zrezygnować:-D po prostu tak chyba jest, że każda z nas najlepiej wyczuje czas na własne macierzyństwo.
pozdrawiam:)
 
hej:-)



olkale ja też mam tyle lat, co Ty, a pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat, więc w porównaniu z dziewczynami tu na forum dosyć późno:tak:
podziwiam dziewczyny, które chcą zostać mamami w wieku 22 czy 24 lat. W tym wieku studiowałam, mieszkałam w akademiku,szalone imprezy i zakuwanie po nocach - heh, niezapomniane chwile, w życiu nie chciałabym z tego zrezygnować:-D po prostu tak chyba jest, że każda z nas najlepiej wyczuje czas na własne macierzyństwo.
pozdrawiam:)


To co ja mam powiedzieć ??
mam 31 lat i to moje pierwsze dziecię :-D:-D
ale na 35 chcę mieć jeszcze jedno:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry