Ale z drugiej trochę się martwię, że wypadnę z rynku pracy, a zawód, który wybrałam i który uwielbiam wymaga elastyczności i nie zapewnia tych wszystkich socjalnych ułatwień, bo najczęściej jest na umowę o dzieło.
Spokojnie
***
Właśnie dzwoniłam do Mamy, która zebrała się w sobie i wyznała mi, że jej przy żadnym z trójki dzieci nie urodziło się łożysko - zawsze ją usypiali i czyścili. I żebym się nie przestraszyła jak też tak będę mieć... :/ Ale Mama ma tyłozgięcie macicy czy coś takiego, więc to może taka była przyczyna. Już niedługo się przekonamy, czy moje łożysko będzie posłuszne
Mimo że to niezbyt optymistyczna wiadomość, to się uśmiałam, bo Mama się podobno od paru miesięcy zbiera, żeby mi to powiedzieć, a mnie nie przestraszyć