carolin - ja też tak mam, że dziecko śpi, a ja się budzę w nocy nie wiem czemu, nawet jak mi się siku nie chce...![]()
ja sie łapię na tym, ze sprawdzam, czy nasza mała wiercipiętka się nie odkopał i zawsze jest odkopana, wiec przykrywam i zasypiam sama. a Wasz synek śpi z Wami w pokoju? bo moja jeszcze tak, ale mam nadzieję, ze się to niedługo zmieni, bo przed narodzinami drugiego dziecko planujemy się przeprowadzić do naszego mieszkanka, tylko się wykańcza na razie. Wasze też tak wiercą sie w nocy?
Mam jakieś schizy na tym punkcie... No i zawsze jest rozkopany, więc w sumie dobrze, że się budzę
A budzę się na siku raz lub dwa no i znowu się okropnie pocę. W pierwszej ciąży miałąm tak samo pod koniec ciąży, aż mi lekarz kazał tarczycę zbadać no i wyszło wszystko dobrze. Teraz też jużrobilam badania i wszystko jest ok. A budzę się, a tu koszulka w mokrych plamach i spodnie od pidzamy też... Okropne to jest:-( Ale i tak póki co jest lepiej, bo potrafię zasnać w miaręod razu, a wtedy to nie spałam po 4 h w nocy i odsypiałam w dzień.
Bylam u lekarza i dostalam antybiotyk. Oby pomógł.
Teraz to się muszę wykurować, jeszcze rodzić nie chcę