reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

My już po szczepieniu. Franuś płakał straszliwie. Najgorsze było to, że jak się trochę uspokoił po pierwszej szczepionce, to było drugie kłucie. I znowu ryk. Uspokoił się, a tu bach... trzecie kłucie. Masakra:szok:. Ale teraz odsypia, a mąż razem z nim.

Mu na spacer nie chodzimy w taki mróz: "zakaz od męża" nadal obowiązuje;-). A jutro idę w końcu do gina na kontrolę(czas najwyższy:zawstydzona/y:).

dawidowe wszystkiego najlepszego z okazji imienin:-D
 
reklama
Tak Was czytam i muszę przyznać że mam doła, Maja ma już 7 tygodni a na spacerze byłyśmy do tej pory tylko 2 razy, bo była przeziębiona, potem szpital, potem starsza córka była chora, teraz Maja znów ma katar no i mrozi więc ja w ogóle z domu nie wychodzę, co najwyżej do przychodni albo apteki. Maja w nocy je co 2 max 3 godziny, w dzień tak samo. Małż pracuje na 4 zmiany więc praktycznie też jestem zdana na siebie i to z dwójką dzieci... teraz jeszcze mnie jakieś przeziębienie dopadło.. ech.. szkoda gadać... nawet z Zuzką na sanki nie ma jak iść... nie mówiąc już o jakimś wypadzie na zakupy czy na pogaduchy przy kawie. Za 2 tyg. znów idziemy do szpitala na badania kontrolne.. a potem już święta, nawet nie wiem co komu kupić, chrzciny planujemy dopiero po nowym roku, może w lutym dopiero bo przez te choroby wykończyliśmy się czasowo i finansowo. Nic tylko siedzieć i ryczeć mi się chce. :-(
cass, przytulaski:*:*:* damy radę!!! musimy,bo silne baby jesteśmy:D

dawidowe, ja tak jak kasis obstawiam złoty łańcuszek albo kolczyki, bo wspominałaś że planujesz Laurce uszy przekłuć
 
piersionek, ja mam dostalam 3 o rodzicow, jedne na chrzest, drugi na komunie trzeci na bierzmowanie,
cass, jak katarek to mozecie wychodzic a nawet powinniscie, szybciej mija
stan chodnikow oblodzony ale odsniezony :(
maz lepeiej, ale dalej odizolowany, ja wyspana bo maly od 10.30 do teraz spi i ja sobie tez drzemke ucielam, teraz sie syzbko umyje i go wybudzam
 
cass - trzymaj sie tam jakos, juz niebawem bedzie lepiej. Zobaczysz.

dawidowe- ja nie mam pojecia, co sie teraz dzieciom kupuje na pamiatke chrztu, ale tez bym optowala za bizuteria. Medalik z ladnym grawerkiem, moze imie plus data chrztu?A ze masz juz zlote, to mzoe srebrny? Wiesz, bizuteria jest na lata i jest fajna pamiatka, tak mysle.

My juz po obiedzie, Maly po popoludniowym cycu, ale wiem, ze za godzine znow bedzie chcial. Zupa na nastepne dwa dni sie gotuje. Pospalam tez z Malym troche, bo bylam nie do zycia.

U nas co rusz sypie. Zastanawiam sie, jak ja sie jutro do tego lekarza doczlapie, bo mam wozek 3 kolowy, a chodniki zasypane...
 
Ja na noce narzekać nie mogę. Mały od 21 spał do 3 i to sama go obudziłam a potem ok 8. Za to jak o tej 8 obudził się z wrzaskiem tak do tej pory nie daje mi nic zrobić. Dyscyplinuje go i cyca ciągle nie daję ale krzyk mam od rana :/ Już momentami nie wytrzymuje i na niego krzyczę a potem mam wyrzuty sumienia.

Ja taki ryk też cały dzień dzsiaj przerabiam. Oszaleć można. Cyc-odbekiwanie-ryk-cyc i tak w kółko. Ja wiem, że to tylko etap przejściowy ale właśnie w takich momentach mam się za wyrodną matkę :-( i też zadrza mi się krzyknąć na Małą z niemocy a potem żałuję, bo t tylko pogarsza wszystko...
kurde nooo....

A i mam zamiar zacząć karmić cycem i mm bo jeszcze trochę i wysiądę psychicznie...
 
no jak juz wspomniałam wyzej Laurka juz ma łancuszki i kolczyki.
musiałyśmy pisać w tym samym czasie, a ja jeszcze młodą jedną ręką bujam więc woooooooooolnoooooooooooo piszę:D:D:D:D:D
no i zgadzam się z onesmile że biżuteria jest na lata i chyba jest najlepszą pamiątką;) no chyba że planujesz mieć córkę głęboko wierzącą (nie kojarzę co pisałaś na ten temat) to może jakieś piękne wydanie opowieści biblijnych? ja takie miałam i na religii w szkole sie przydawało;)))

moje dziecię dzis od rana roześmiane i rozgadane jak nigdy!!!!!!!!!! czy do mleka mod. dodają coś co wywołuje taki efekt?;)))))
 
reklama
musiałyśmy pisać w tym samym czasie, a ja jeszcze młodą jedną ręką bujam więc woooooooooolnoooooooooooo piszę:D:D:D:D:D
no i zgadzam się z onesmile że biżuteria jest na lata i chyba jest najlepszą pamiątką;) no chyba że planujesz mieć córkę głęboko wierzącą (nie kojarzę co pisałaś na ten temat) to może jakieś piękne wydanie opowieści biblijnych? ja takie miałam i na religii w szkole sie przydawało;)))

moje dziecię dzis od rana roześmiane i rozgadane jak nigdy!!!!!!!!!! czy do mleka mod. dodają coś co wywołuje taki efekt?;)))))

raczej odpowiesci biblijne sie nie przydadza. Tata i tak nie zadowolony z chrzcin wiec juz go nie bede denerwowała widokiem ksiazek. On swojej religi nie narzuca i przez to sie zgadzamy. A mała jak bedzie duza to i tak zastanowi sie czy bedzie chciała byc katoliczka czy muzułmanka
 
Do góry