reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

BLW czyli baby-led-weaning

To suuuperr!!!
Po woli i będzie dobrze :)
Bałaganem się nie przejmuj... przecież to tylko bałagan ;)
a to, że się wysmaruje od głów do stóp.... to co z tego
musi przecież zobaczyć i sama doświadczyć, że bananka można rozmaślić, a np. z marchewką to już trudniej
U mnie Maya zajada się serkiem żółtym
Kroje serek w słupki takie o długości 5 cm (żeby było jej lepiej złapać) i daje jej jeden
Teraz to już nawet nauczyła się łapać kciukiem i palcem wskazującym, a nie całą dłonią :D
Pisz jak będzie wam szło :) i naprawdę polecam tą książkę, bo po jej przeczytaniu nabrałam dużo odwagi co do BLW
To takie proste!
 
reklama
U nas tez mozna powiedziec ,ze stosujemy BLW chocaz takie "moje".Bo jeszcze lyzeczki mu nie daje zupka go karmie,ale chlebe czy inne rzeczy juz dawno je sam.
 
To suuuperr!!!
Po woli i będzie dobrze :)
Bałaganem się nie przejmuj... przecież to tylko bałagan ;)
a to, że się wysmaruje od głów do stóp.... to co z tego
musi przecież zobaczyć i sama doświadczyć, że bananka można rozmaślić, a np. z marchewką to już trudniej
U mnie Maya zajada się serkiem żółtym
Kroje serek w słupki takie o długości 5 cm (żeby było jej lepiej złapać) i daje jej jeden
Teraz to już nawet nauczyła się łapać kciukiem i palcem wskazującym, a nie całą dłonią :D
Pisz jak będzie wam szło :) i naprawdę polecam tą książkę, bo po jej przeczytaniu nabrałam dużo odwagi co do BLW
To takie proste!

Powiedz to mojemu M. :-D On to nie może patrzeć na bałagan jaki mała zrobi i ciągle powtarza, żebym jej coś podkładała, a to nie moja wina, że ją wszystko interesuje i za wszystko się łapie...
A marchewkę to je tylko w postaci kosteczki w zupie. I jeszcze jeden poważny problem...myślałam, że uda mi się wyeliminować od razu pieczywo, ale widzę, że ona to lubi najbardziej i prawie nic innego nie chce od tego! :shocked2:
 
Powiedz to mojemu M. :-D On to nie może patrzeć na bałagan jaki mała zrobi i ciągle powtarza, żebym jej coś podkładała, a to nie moja wina, że ją wszystko interesuje i za wszystko się łapie...
A marchewkę to je tylko w postaci kosteczki w zupie. I jeszcze jeden poważny problem...myślałam, że uda mi się wyeliminować od razu pieczywo, ale widzę, że ona to lubi najbardziej i prawie nic innego nie chce od tego! :shocked2:


Czemu chcesz wyeliminować pieczywo??
Kawałek chlebka z masełkiem dostarcza: wit.a, wit.b, wit.c, wit.d, tłuszcze, żelazo (w pełnych ziarnach), węglowodany, białko.
To wszystko tylko w chlebku z masełkiem :)
Co do Twojego M. :)
Nie wiem od czego zacząć...
więc:
minus w metodzie BLW jest tylko jeden- BAŁAGAN (cerata na podłodze, stary ręcznik trochę pomoże)
minusów w karmieniu łyżeczką jest trochę więcej...
ale niech Twój M. odpowie na jedno pytanie: czy dziecko które zaczyna jeść samodzielnie nie robi bałaganu??????
robi, robi i jeszcze raz robi :D
bo skąd miało się nauczyć jeść samodzielnie?
dziecko będzie robić bałagan wcześniej czy później
Mnie najbardziej do metody BLW przekonuje:
nie rozpychasz dziecku brzuszka, bo samo decyduje ile ma zjeść, co w późniejszym okresie zaowocuje tym, że dziecko nie będzie miało nawyku objadania, przejadania się (za czym idzie problem z otyłością)
nie latasz za dzieckiem z łyżeczką po całym domu, aby zjadło "jeszcze troszeczkę" (co robi większość rodziców w późniejszym okresie), bo dla dziecka jedzenie kojarzy się z przyjemnością, a nie wmuszaniem
idziecie do restauracji, Twoja porcja nie będzie stygła w czasie kiedy Ty karmisz swoją małą
poza tym...
dziecko szybciej się rozwija, bo ma możliwość uczenia się
rozwijają się zdolności manualne (ręka, oko)
dziecko uczy się przeżuwać najróżniejsze produkty za czym idą, różnie konsystencje
umiejętność żucia służy między innymi rozwojowi mowy

niech Twój M. pamięta, że wcześniej czy później nie uniknie bałaganu

Moja Maya je tak od 6 miesiąca i z czysty sumieniem mogę napisać, że bałagan jest coraz mniejszy
 
Ostatnia edycja:
bałagan jest częścią rodzicielstwa. Niech Twój M nie narzeka tylko się bierze za sprzątanie:) Te chłopy są czasem słabiące...
A chleb jest bardzo ważny w diecie dziecka zwłaszcza. Weglowodany to niezbędne paliwo (mogą ich unikać tylko dorośli odchudzający się i też nie całkiem)
Gdy miałam cukrzycę w ciąży cała sztuka polegała na tym żeby jeść chleb (lekarz kazał dla dziecka był potrzebny:) a cukier żeby nie skakał ale węglowodany musiałam jeść tym bardziej dzieci.
 
:) zgadzam się, zgadzam

a o to plusy w metodzie BLW ściągnięte ze strony BLW ;)

BLW rozwija zmysły

Warto wykorzystać naturalną motywację dziecka do poznawania świata i zbierania informacji o nim. Wprowadzając papki, pozbawiamy dziecko frajdy z jedzenia. Nic nie jest soczyste, chrupiące, ciągnące się. Wszystko ma jednakową konsystencję, tylko smak inny. I ląduje od razu w gardle, nie pozwala uczyć się żucia. Dzieci karmione jedzeniem do rączki najpierw eksperymentują z nim, sprawdzają, jakie jest w dotyku, jaki wydaje dźwięk, a dopiero potem smakują.

BLW to profilaktyka alergii

Przy karmieniu łyżeczką dziecko nie ma okazji zbadania tego, co mu wkładamy do ust ani możliwości wyplucia, jeśli mu nie odpowiada. Często gdy dziecko odmawia spożycia czegoś, może po prostu być na ten składnik uczulone.

Koniec z Tadkiem-Niejadkiem!

W ten sposób nie da się wyhodować tzw. niejadka. Nie powstaje ognisko zapalne wokół posiłków. Zadaniem rodziców jest dostarczenie pożywienia i stworzenie warunków do jego zjedzenia - dziecko samodzielnie decyduje, ile zje i czy w ogóle. Przy czym zdrowy organizm się nie zagłodzi. Dzieci jedzące wg BLW nie kapryszą przy jedzeniu i z reguły wybierają zdrowszą opcję - pod warunkiem, że rodzice taką proponują.

BLW to rozwój zdolności motorycznych

Wg Gill Rapley, autorki jedynej książki nt. BLW, dzieci, którym pozwala się eksperymentować z jedzeniem mają jako kilkulatki lepszą koordynację ręka - oko. Wczesna nauka żucia i połykania ma znaczenie wg logopedów.

BLW to lepsza komunikacja

Rodzic uczy się dziecka: nie nakłania go do spożycia jakiejś porcji wymyślonej przez producenta, a uczy się mu ufać. Widzi, że maluch jest zadowolony, radosny, je chętnie i rośnie. Cóż więcej trzeba? BLW w tym sensie pomaga pogłębić komunikację rodzic - dziecko, tak jak np. wychowanie bezpieluchowe.

Rewizja rodzinnej diety

BLW to dobry pretekst, by zastanowić się nad własną dietą i zmienić ją na zdrowszą. Przy przestrzeganiu podstawowych zasad zdrowego odżywiania nie gotujemy niemowlęciu osobno, ale dzielimy się z nim tym, co mamy na swoim talerzu - jak to oszczędność produktów i czasu!

Oszczędność

Pieniędzy, czasu i nerwów. Żadnych słoików, specjalnych produktów żywnościowych, łyżek, butli i podgrzewaczy. 18-miesięczny maluch na BLW zwykle sam biegle posługuje się sztućcami i sam zjada podany mu obiad. Sam reguluje ilość pochłanianych kalorii. Jest to raczej efekt uboczny BLW niż jego cel, ale niejako obowiązkowy ;)
 
Wszystko pięknie i ładnie, ale...moja córka totalnie przestała jeść! Nic nie je prócz chleba! Budzi się w nocy i dopiero za kilka godzin zasypia, ja myślę, że to z głodu.
Daję jej żółtko, czy ziemniaczka, marcheweczkę, wątróbkę, nic. Żółtko tylko rozpaćkała, a i tak zjadła kanapkę z masłem.
Jak wcześniej coś jadła, wcześniej chciała jeszcze banana, ziemniaka, żółtko, to tak popatrzy, ew. rozmaśli i zostawi! Martwię się o nią, bo schudła...Nie chce ani łyżeczką, ani metodą BLW. Co więc robić?
 
dziewczyny, bardzo zaciekawila mnie "filozofia" tutaj przez was promowana i omawiana. Jestem autorka strony internetowej dla mnlodych mam, wlasnie ostatnio pisalam o jedzeniu i pierwszych wspolnych posilkach niemowlat. mam nadzieje, ze nie wyrzuca mnie za linka, ale : Maluch przy stole - bardzo bym was prosila o komentarze, zwlaszcza gossha87 i kakakarolina, pozostale dziewczyny oczywiscie tez.
gossha87, czym zajmujeszc sie na co dzien i skad promowanie BLW?
 
reklama
Myślę, żebyś dała jej kilka dni. Oczywiście cały czas proponuj jedzenie, bo może się namyśli.
Jak nie przejdzie to idź do lekarza.
Możliwe też, że ząbki jej wychodzą i każde inne jedzenie od butli ją po prostu boli.
Dzieci tak czasem mają, że nie chcą kilka dni jeść. To normalne.
Jak długo to trwa w Twoim przypadku?
 
Do góry