reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
hej dziewczyny :-)

mary ja już od jakiegoś czasu grunt urabiam bo mój syn, co tu dużo mówić, jedynactwo ma w genach - zresztą tak samo jak ja :-D W życiu nie brakowało mi rodzeństwa i byłam przeszczęśliwa, że mam święty spokój i mogę swoje książki czytać w swoim pokoju :-D Kamil też nie tęskni za harmiderem niestety .... to raczej spokojny typ intelektualisty :))) Ale zaskoczony będzie na pewno .... i na pewno będzie żałował, że straci mnie w pewien sposób - bo jak ja teraz z nim wyjdę do kina z brzucholkiem takim ???!!! - jeszcze sobie ludziska pomyślą, że my razem haha :-D :-D :-D bo stanowczo nie wyglądamy na mamę i syna :-D To będzie dla niego niałatwe .....
 
reklama
Kocurek :-) Kamil bedzie szczęśliwy ze bedzie mieć rodzeństwo ;) zobaczysz wszystko zrozumie ;)
a Getry przed zakupem sobie przymierzyłam i są dobre wszystko ok nie uciskają ;) :-)

Zaraz wracam ;):-p:-p
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny :-)

mary ja już od jakiegoś czasu grunt urabiam bo mój syn, co tu dużo mówić, jedynactwo ma w genach - zresztą tak samo jak ja :-D W życiu nie brakowało mi rodzeństwa i byłam przeszczęśliwa, że mam święty spokój i mogę swoje książki czytać w swoim pokoju :-D Kamil też nie tęskni za harmiderem niestety .... to raczej spokojny typ intelektualisty :))) Ale zaskoczony będzie na pewno .... i na pewno będzie żałował, że straci mnie w pewien sposób - bo jak ja teraz z nim wyjdę do kina z brzucholkiem takim ???!!! - jeszcze sobie ludziska pomyślą, że my razem haha :-D :-D :-D bo stanowczo nie wyglądamy na mamę i syna :-D To będzie dla niego niałatwe .....

Kocurku - widać, że masz mądrego syna i na pewno się ucieszy z rodzeństwa, choć pewnie będzie mu dziwnie. ;-) Jak ja się dowiedziałam w wieku 22 lat, że mam mieć braciszka, to tak mi dziwnie było, jakbym sama miała być mamą! :tak: Ale cieszyłam się ogromnie. To trochę inna sytuacja, ale jednak myślę, że Twój syn będzie wspaniałym starszym bratem!
 
eh ja sie musze czuc bezpiecznie chyba, zeby wyrzucac. chociaz np. przy M. czuje sie bardzo bezpiecznie ale nie bede mu opowiadac o wszystkich moich strachach zwiazanych z jego chorobą, bo on musi miec tych strachow milion razy wiecej. ale przechlodzona emocjonalnie tez jestem tylko pod innym wzgledem - niewiele mnie juz rusza. nie umiem sie wczuc w problemy innych, tak jak kiedys... strasznie siebie takiej nie lubie, bo to takie egoistyczne ale... jak sie ma taki wachlarz tematow negatywnych w glowie, to ciezko sie przejac blachymi problami innych, ze ktos egzaminu nie zdal, ze ma szefa zlego, ze sie poklicila z chlopakiem o jakas bzdure - to mnie tylko irytuje, ze jak mozna sobie leb takimi przyziemnymi sprawami zajmowac i sie nad nimi rozprawiac. zmienia sie punkt widzenia.
Mysle kocurku, ze w tym temacie rozumiemy sie bez slow.
 
pok bez dwóch zdań .... patrzę na problemy / a często "problemiki" innych jak alien z kosmosu ..... :)

mary i mlodamamusia buziaczki i dzięki za te słowa... jakoś to przeżyjemy z Kamilem :) :))
 
kocurek : :(((((
ja sie nauczylam uzewnetrzniac, bo to pomaga... wiec znajduje sobie sluchacza i wyrzucam co mam do wyrzucienia, czy mu sie chce sluchac czy nie ;)))) hihihihiihihihihihihihi

jeja jaka poooooga!!!! maz wlasnie dzwonil czy bym nas nie spakowala i czy bysmy dzis wieczorem lub jutro rano nie pojechali nad morze?
idzie wiooooosna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

oj Jos u nas pogoda nad morzem sie posula , tzn. nie ma slonka :( ale moze w iinym regione jest lepiej :)


macie racje we wszystkim :) mnie wkurza ten nacisk na cycka :/ niech kazdy robie tak zeby bylo dobrze dla siebie i dziecka :)
a nie placz mamy i placz malego , bo glodne , a matka sfustrowana :/
ostatnio czytalam jedna kobiete , co urodzila jakos dwa miesiace wczesniej , maly duzo w szpitalu byl , ma wykryty refluks( chyba tak ?? nie pamietam jak sie to pisze heh) i wymiotuje po karmieniu dalej niz widzi ... caly mokry i wszystko na okolo ;( i tak po kazdym karmieniu piersia , a po MM jest wszystko dobrze ... nie moglam czytac jak ona meczyla to dziecko , z wlasnego egoizmu , bo chciala karmic 2 lata !! przestala jesc prawie wszystko , bo liczyla , ze maly przestanie wymiotowac , ale to nic nie dalo .... pomrozila to mleko i ostatnio napisala , po tym jak ja maz opierdz... , ze nie bedzie karmila piersia chyba ( po 2 miesiacach malego meczarni!!! ) i , ze jak maly skonczy 8 miesiecy to mu te mleko z zamrazalnika bedzie dawala :szok: bo moze wtedy juz nie bedzie wymiotowal .... przerazaja mnie takie kobiety i szkoda mi maluszka strasznie , on i tak sie wymeczyl w szpitalu , a pozniej nawet najesc sie nie mogl normalnie , bo mamie sie na sile karmic chcialo :( porazka jak dla mnie i nie moglam jej czytac ... to nie jest malolata , a mam dwojki nastolatkow i ma grubo po 30 , a oleju w glowie jak dla mnie za malo ....
 
He he asionek rozhisteryzowana, obsesyjna i paranoiczna opiekuńczość mam po 30-tce :)))))))) Normaaaalka :-p
 
paulina - masz rację - inni niech się sobą a nie Tobą zajmują :-p

jos, kocurek, mloda, mama, mary, wiola, pok - :-D


Ja ciążę z Karolą wspominam jako .. hmm nie ma chyba słowa na to... wymiotowałam do końca 7 miesiąca co mnie blokowało w domu :dry: strach o ciążę po 6 poronieniach, rozwarcie od 7 miesiąca a na dodatek palacze - dwójka w domu gdzie mnie cofało na sam zapach :dry: 3 razy w szpitalu lądowałam, do tego poród koszmar bo choć krótki to nikomu nie życzę widoku sinego dziecka które zapłakało po 5 min jak je zastymulowały dwie neonatolog. Do tego nerwy bo lekarz mój odbierał poród po tym jak się dowiedział dlaczego i przez kogo jesteśmy w takim stanie (lekarz przyjmujący powinien mnie po ktg na cesarkę brać a nie oxy dawać) bo małej tętno leciało. Przez rok ryczałam i krzyczałam z nerwów o poród - gdyby nie mój gin i M to bym sukins..a do sądu podała. Tydzień albo dwa po moim porodzie przestał pracować w szpitalu bo mój gin się niesamowicie wkór.. :-p Też drżałam o Karolę jak głupia, nawet monitor oddechu kupiliśmy bo ja po nocach nie spałam. Nie poszłam do psychiatry bo nie chciałam leków (powiedzmy że najczęściej nie działają jak powinny w moim przypadku) ale za to sporo gadałam z mężem - bardzo mi przy małej pomagał, szczególnie że urodziła się w kwietniu a od lipca do połowy grudnia robiliśmy generalny remont kupionego mieszkanka więc on miał na głowie mnie, Karolę i pracę. Co do karmienia - obraziła się w listopadzie na cyca na rzecz butelki :-p :-D A mi było w to mi graj :-D Karmiłam 7 miesięcy choć w maju miałam kryzys że mi pokarm zanikał i też ryk że nie mogę dziecka wykarmić :sorry: i znowu mąż mnie ratował bo uspokajał i wspierał aż po dwóch tygodniach się unormowało i laktacja wróciła pełną parą :-D
Z Emi miałam pietra przez całą ciążę znowu ale mniejszego. Lepiej się czułam choć byłam zmęczona bo miałam Karolę na głowie - czasami dosłownie :-D I znowu mam problem z laktacją :-p ale trzymam się jakoś - chcę karmić chociaż do wakacji :-) Ale jak nie to trudno :sorry: Ale postaram się jak najdłużej :-) Ja jestem z tych A u których biust po porodzie rośnie na max B i tak zostaje więc od Karoli mam B takie małe i jestem happy bo wcale mi nie wiszą ani nic - zaleta małego biustu :-p A teraz lepiej umiem się zorganizować i przy dwójce dzieci mam powera i czas na wszystko :-D Czasami mnie coś wkurzy :-D czasami sobie popłaczę bez przyczyny ale później się z tego śmieję jak głupia :-p Ale jestem spokojna i jest ok. Jedyne co mnie dobija to waga :-p Ale na coś trzeba ponarzekać - inaczej bym kobitą nie była :-D




Pojechałam dzisiaj na zakupy z teściową a dziewczyny z moją siostrzenicą zostały z moją mamą :-p 500 zł poszło się czesać a i tak zapomniałam kilku rzeczy :-D norma :-p Teraz Karola jest u teściów a Emi śpi na moich rękach bo fajnie grzeje a mi zimno :-p No i musiałam ją obudzić bo coś złego się śniło :-( Jutro rano tylko odkurzyć mi zostało a dzisiaj później łazienką się zajmę jak wenę znajdę do przez ten deszcz za oknem leniwiec mi się włączył :-p Ale teściową mam super :-) Jakby mi jeszcze rzecz z wózka nie podbierała przy kasie bo ona chce zapłacić to by było fajnie :-p :-D A jaki ubaw miały kasjerki bo zaczęłam teściową molestować żeby mi nie podbierała rzeczy bo zacznę opowiadać dowcipy o teściowych :-p :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
He he asionek rozhisteryzowana, obsesyjna i paranoiczna opiekuńczość mam po 30-tce :)))))))) Normaaaalka :-p

przerazajace sa niektore kobiety ... ja tego nigdy nie zrozumiem , zreszta jak wielu rzeczy :)


Sol widze kolejna kobietka po ciezkich przezyciach :( cale szczescie , ze wszystko sie dobrze skonczylo !!!
moja siostra miala podobny porod , na szczescie mama byla z nia i czuwala nad rozwojem sytuacji
jak chuknela na lekarzy to po chwili miala cesarke , ale tak byc nie powinno :( a co jak ktos nie ma obok siebie osoby co sie zna na rzeczy i trzyma reke na pulsie ?? brak slow

fajnie , ze zakupy udane :) i tesciowa fajna widze :)
 
reklama
No no pogratulować teściowej sol i pozazdrościć :-D Chociaż i mi się tym razem trafiła teściowa na medal :-) :-) :-) Gorzej będzie miał Grzesiek z moją nieco apodyktyczną mamusią :-p

asionek ja niestety o kobietach mam zdanie i dobre i niedobre i mniej więcej mi się te przeciwieństwa równoważą - najbardziej mnie denerwuje histeria, lalkowatość, próżniactwo i zwykła głupota / naiwność, nie lubię też marudzenia i płaczliwości i gadulstwa .....

RAAANY ale ze mnie szowinistyczny prosiak :szok: :-D :-D :-D

Plotkarstwa wprost nie cierpię ...... :dry:
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry