reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ja jeszcze 2w1:wściekła/y:
Podskakuje sobie od wczoraj na pilce, obdreptalam dzis cale miasto i nic. Jak sie nie ruszy po dzisiaj to mojej corci juz chyba nic nie wypedzi. Nawet babcia ja straszy ze ma wychodzic a ona nic.
Najgorsze jest to ze moja mama niedlugo bedzie wracac do Polski a tu wnuczki jeszcze nie ma:-(

Mam pytanie czy ktoras z was szla rodzic z infekcja??? Bo mi sie przyplatala na koniec grzybica i teraz sie boje jaki to bedzie mialo wplyw na malutka i sam porod. Leczenie ma trwac 7 dni to znaczy ze pewnie urodze wczesniej niz je zakoncze.
 
reklama
Polis ja mam cały czas jakąś infekcje i żadne globulki mi nie pomogły,ale miałam robiony posiew i żadnej bakterii nie wyhodowali,także nie ma czym się martwić:-)
Zwykłe grzybicze zapalenia nie są chyba groźne,gorzej jak jest bakcyl jakiś:tak:
 
I zasypało nas wszystkich na biało...
Jasny gwint, a miałam nadzieję, że w tym sezonie, to zima już sobie odpuści.
Jak się dziś czujecie? Która następna?
 
Witam się 2 w 1 :-(,
Pogoda okropna!! i jak ja mam się tu starać aby wygonić Karolka na świat w takie zimno!? :wściekła/y:
rachell, no ja na pewno następna nie będę buuu

Cieszę się, że ligotka już tuli swoją córeczkę :tak:

Witam Was kochane!!!!!!!!!!!! Jejku ale się za Wami stęskniłam ja już w domku od wczoraj od godz 18:tak: Jestem strasznie szczęśliwa że wróciłam już do domciu z maleństwem;-) Roszek jest przecudowny naprawdę dziewczyny nie bójcie sie porodu ani bólu bo dzieciaczki wszystko rekompensują:-) Mój mały teraz śpi i mam szansę coś troszeczkę poczytać;D Buziaki dla Was i dziękuję za pamięć kochane:tak:

Rutkosia
witaj wreszcie!!! :-) my też się za Tobą stęskniłyśmy.... no widzę,że już przebaczyłaś Roszkowi te jego "wybryki" z wychodzeniem na świat ;-).
 
Witam

Zasypało, zasypało. Oby nie było tyle śniegu jak w grudniu po padnę.

Wczoraj Agunia z Viviedyskutowały, która pierwsza i z racji jednego dnia różnicy Agunia ustapiła Vivie kolejki, ta skorzystała i urodziła:-)
Wiec Agunia to może dzisiaj Ty?
 
witam, nie mam czasu podczytac tylko chwilke zeby napisac szczegolowy opis jak wroce... ale napisze tylko porod byl indukowany od poczatku do konca oxy o 730 przebili mi wody poryczalam sie ze wzruszenia, potem bole co 2 min po ktorych koszmarnie bylo mi slabo mialam dreszcze blagalalm o zzo potem pilka, dostalam jakis zastrzyk skurcze zrobily sie do wytrzymania a miedzy nimi spalam odpoczelam sobie i jak wszystko wrocilo mocniejsze skurcze to rozwarcie 8cm i dzieki wspanialej poloznej cudowna kobieta!!!! w ciagu pol godzinki bylo pelne, mala urodzila by sie godzinke wczesiej pchala soe jak nie wiem ale nie umialak jej wypchac;( i tak trwalo to godzinke ale w koncu wyszla i od razu dostalalm bzika;) spalysmy dzis swietnie jednw pobudka mala uczy sie ssac;) wlasnie wrocila wiec wracam do niej

gratulacje dla vive

dziewczynki trzymam za was mocno buziaki!!!!
 
Witam się 2 w 1 :-(,
Pogoda okropna!! i jak ja mam się tu starać aby wygonić Karolka na świat w takie zimno!? :wściekła/y:
rachell, no ja na pewno następna nie będę buuu

Cieszę się, że ligotka już tuli swoją córeczkę :tak:



Rutkosia
witaj wreszcie!!! :-) my też się za Tobą stęskniłyśmy.... no widzę,że już przebaczyłaś Roszkowi te jego "wybryki" z wychodzeniem na świat ;-).

Wybaczyłam wybaczyłam bo nie da się nawet sekundy denerwować na takiego skarba:tak: A ty biedulko jeszcze w dwupaczku ale już niedługo napewno także głowa do góry;-) Zobaczysz jeszcze w każdej chwili moze ci zrobić niespodziankę i wyskoczyć hehehe:-) Trzymam kciuki żeby trwalo jak najszybciej i mały szybko sie zdecydował na przyjście na ten świat:tak:
 
witam, nie mam czasu podczytac tylko chwilke zeby napisac szczegolowy opis jak wroce... ale napisze tylko porod byl indukowany od poczatku do konca oxy o 730 przebili mi wody poryczalam sie ze wzruszenia, potem bole co 2 min po ktorych koszmarnie bylo mi slabo mialam dreszcze blagalalm o zzo potem pilka, dostalam jakis zastrzyk skurcze zrobily sie do wytrzymania a miedzy nimi spalam odpoczelam sobie i jak wszystko wrocilo mocniejsze skurcze to rozwarcie 8cm i dzieki wspanialej poloznej cudowna kobieta!!!! w ciagu pol godzinki bylo pelne, mala urodzila by sie godzinke wczesiej pchala soe jak nie wiem ale nie umialak jej wypchac;( i tak trwalo to godzinke ale w koncu wyszla i od razu dostalalm bzika;) spalysmy dzis swietnie jednw pobudka mala uczy sie ssac;) wlasnie wrocila wiec wracam do niej

gratulacje dla vive

dziewczynki trzymam za was mocno buziaki!!!!
Ligotka bardzo się cieszę że z malutką jesteście razem już jeszcze raz gratuluję i ściskam mocno;D
 
oj te straszliwe dreszcze ja tez miałam przy Dorianku.

Pozdrawiam i gratuluje bobasków i życzę powodzenia tym które jeszcze przed.

Dzisiaj mój termin , idę myc włosy i zapiąć wszystko na ostatni guzik :)
Nie wiem czy jeszcze sie odezwę.

A teraz coś do śmiechu... Moja papużka Kokolinka zwana Pikusiem mnie zawstydziła
i zniosła wczoraj swoje pierwsze jajko...:-D
 
reklama
Zima,ziam ,zima:szok:
Witam się i ja 2 w 1:-)
No zobaczcie jaka Vive grzeczna,wykorzystała swoje pierwszeństwo:-) Super,że już jest po.
No ja mam termin na jutro i Piotrek mówi,żebym już urodziła,bo on chce urlop mieć:tak:
Dziś pójdę Sonie odwiedzić,to może od razu zostanę i urodzę,bo ona tam na mnie czeka;-)A właśnie Sonia pisała,że crp małemu spadło z 33 na 17.Mowi,że jest śliczny i pięknie je,także zadowolona.Ona po cesarce wytrzymuje na 1 tabletce przeciwbólowej,także również wraca do sprawności:tak:
Becioo jako,że ty już powinnaś pare dni temu tulić Karolka,to dziś jedź rodzić ty,a ja pojadę sobie jutro.;-)
 
Do góry