ligotka, jak tak czytam to co napisałaś o porodzie to aż mnie dreszcze przeszływitam, nie mam czasu podczytac tylko chwilke zeby napisac szczegolowy opis jak wroce... ale napisze tylko porod byl indukowany od poczatku do konca oxy o 730 przebili mi wody poryczalam sie ze wzruszenia, potem bole co 2 min po ktorych koszmarnie bylo mi slabo mialam dreszcze blagalalm o zzo potem pilka, dostalam jakis zastrzyk skurcze zrobily sie do wytrzymania a miedzy nimi spalam odpoczelam sobie i jak wszystko wrocilo mocniejsze skurcze to rozwarcie 8cm i dzieki wspanialej poloznej cudowna kobieta!!!! w ciagu pol godzinki bylo pelne, mala urodzila by sie godzinke wczesiej pchala soe jak nie wiem ale nie umialak jej wypchac;( i tak trwalo to godzinke ale w koncu wyszla i od razu dostalalm bzikaspalysmy dzis swietnie jednw pobudka mala uczy sie ssac
wlasnie wrocila wiec wracam do niej
gratulacje dla vive
dziewczynki trzymam za was mocno buziaki!!!!

Wybaczyłam wybaczyłam bo nie da się nawet sekundy denerwować na takiego skarbaA ty biedulko jeszcze w dwupaczku ale już niedługo napewno także głowa do góry;-) Zobaczysz jeszcze w każdej chwili moze ci zrobić niespodziankę i wyskoczyć hehehe:-) Trzymam kciuki żeby trwalo jak najszybciej i mały szybko sie zdecydował na przyjście na ten świat
![]()
Rutkosia no muszę Ci powiedzieć, że mam niezłe jazdy z tym moim Karolkiem, lekarze twierdzą,że pomimo tego,iż dobrze wyliczony mam termin to nic się nie dzieje i to może być jeszcze 2 tygodnie
