reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

witam, nie mam czasu podczytac tylko chwilke zeby napisac szczegolowy opis jak wroce... ale napisze tylko porod byl indukowany od poczatku do konca oxy o 730 przebili mi wody poryczalam sie ze wzruszenia, potem bole co 2 min po ktorych koszmarnie bylo mi slabo mialam dreszcze blagalalm o zzo potem pilka, dostalam jakis zastrzyk skurcze zrobily sie do wytrzymania a miedzy nimi spalam odpoczelam sobie i jak wszystko wrocilo mocniejsze skurcze to rozwarcie 8cm i dzieki wspanialej poloznej cudowna kobieta!!!! w ciagu pol godzinki bylo pelne, mala urodzila by sie godzinke wczesiej pchala soe jak nie wiem ale nie umialak jej wypchac;( i tak trwalo to godzinke ale w koncu wyszla i od razu dostalalm bzika;) spalysmy dzis swietnie jednw pobudka mala uczy sie ssac;) wlasnie wrocila wiec wracam do niej

gratulacje dla vive

dziewczynki trzymam za was mocno buziaki!!!!
ligotka, jak tak czytam to co napisałaś o porodzie to aż mnie dreszcze przeszły :szok:, coraz bardziej boję się porodu...dobrze,że każda historia którą czytam kończy się stwierdzeniem,że maleństwo rekompensuje wszystko i zapomina się o tych bolesnych długich chwilach....wszystkiego najlepszego raz jeszcze...

Wybaczyłam wybaczyłam bo nie da się nawet sekundy denerwować na takiego skarba:tak: A ty biedulko jeszcze w dwupaczku ale już niedługo napewno także głowa do góry;-) Zobaczysz jeszcze w każdej chwili moze ci zrobić niespodziankę i wyskoczyć hehehe:-) Trzymam kciuki żeby trwalo jak najszybciej i mały szybko sie zdecydował na przyjście na ten świat:tak:

Rutkosia no muszę Ci powiedzieć, że mam niezłe jazdy z tym moim Karolkiem, lekarze twierdzą,że pomimo tego,iż dobrze wyliczony mam termin to nic się nie dzieje i to może być jeszcze 2 tygodnie :szok:. Nie będę Ci się tu rozpisywała bo wystarczy,że dziewczyny już musiały czytać moje żale tysiąc razy ;-)...ale wesoło nie jest i chyba we wtorek wyląduję w szpitalu i będziemy walczyć :-(
 
reklama
Becioo ja mam nadzieję,że u Ciebie to będzie tak:
Bule z szybkim postępem,odejście wód no i 2 parte i Karolek jest już na świecie.Powinno to trwać jakieś 1.5 godzinki:tak:
Piotrek wczoraj powiedział,że dzieci powinny się rodzic jak w zegarku,jak jest termin to ma się rodzić i koniec.Nie szybciej i nie później.:-)
 
Becioo ja mam nadzieję,że u Ciebie to będzie tak:
Bule z szybkim postępem,odejście wód no i 2 parte i Karolek jest już na świecie.Powinno to trwać jakieś 1.5 godzinki:tak:
Piotrek wczoraj powiedział,że dzieci powinny się rodzic jak w zegarku,jak jest termin to ma się rodzić i koniec.Nie szybciej i nie później.:-)

He he podoba mi się ten scenariusz ...:-)

Beciu ja oprocz dwoch gorszych momentow porod wspominam bardzo dobrze dwi godziny po mowilam ze chce kolejne dziecko, mala wrocila z usg musi byc szeroko pieluchowana:/ dostala cyca i spi;))

No ja też chcę tak się czuć jak Ty...:tak:
 
Witajcie raz jeszcze drogie Lutowe Mamy, jeśli któraś z Was chciałaby jeszcze odesłać do mnie wypełnione kwestionariusze, a najzwyczajniej w świecie wyleciało Wam to z głowy, przypominam adres : monika_kulka@o2.pl. Tym, które już to zrobiły, bardzo bardzo dziękuję za pomoc!! Dużo szczęścia życzę Wam wszystkim!!
 
reklama
Jedne z moich pierwszych slów po tamtym porodzie było ze następne adoptujemy hehehe

Włoski umyte.. nawet jeszcze brodzik wyszorowałam..
Jak tylko włosy wyschną to wskakuje na piłkę :) i jestem gotowa.. będzie co ma byc..
niech sie dzieje wola nieba :)
 
Do góry