alexandra, super, że jest już dobrze
Możesz już zmienić suwaczek, bo w Twoim dalej w ciąży jesteś 
Kurcze, dziewczyny, musimy przetrwać te najgorsze kilka tygodni. Ja wczoraj wieczorem prawie płakałam mężowi, że mam już dość, że normalnie to bym wzięła sobie gripex i by mi przeziębienie minęło, że mam dość ciągłego strachu. Zaraz po takich myślach mam wyrzuty sumienia, że narzekam na to, że jestem w ciąży.
Teraz czuję się okropnie. Zdrzemnęłam się z godzinkę i wstałam z dziwnym bólem gardła, jakbym w gardle kaktusa miała i to tam dalej, w krtani. Jak czasem chcę coś powiedzieć to nie wychodzi ze mnie żaden dźwięk i muszę się wysilać albo słychać tylko połowę wyrazu:/ W dodatku zaczynam coraz bardziej kaszleć. Mąż kupił mi jakieś tabletki Isla od gardła i kaszlu i przywiózł sok malinowy od teściowej.
Kurcze, dziewczyny, musimy przetrwać te najgorsze kilka tygodni. Ja wczoraj wieczorem prawie płakałam mężowi, że mam już dość, że normalnie to bym wzięła sobie gripex i by mi przeziębienie minęło, że mam dość ciągłego strachu. Zaraz po takich myślach mam wyrzuty sumienia, że narzekam na to, że jestem w ciąży.
Teraz czuję się okropnie. Zdrzemnęłam się z godzinkę i wstałam z dziwnym bólem gardła, jakbym w gardle kaktusa miała i to tam dalej, w krtani. Jak czasem chcę coś powiedzieć to nie wychodzi ze mnie żaden dźwięk i muszę się wysilać albo słychać tylko połowę wyrazu:/ W dodatku zaczynam coraz bardziej kaszleć. Mąż kupił mi jakieś tabletki Isla od gardła i kaszlu i przywiózł sok malinowy od teściowej.