reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2011

nati, z tym myciem podłogi to uważaj, szczególnie na kolanach. Na SR nam położna mówiła, że mycie podłogi na kolanach świetnie skraca szyjkę i wywołuje skurcze porodowe. Dlatego jest zalecane jak już jest po terminie albo jak się poród zaczyna o czasie i żeby go przyspieszyć ładnie to właśnie szorować mamy podłogi na kolanach.

Ja pierdziu, nic mi nie mija przeziebienie a jest gorzej. Ucho mnie zaczyna boleć :/ Biorę apap, bo nie wytrzymam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
slyszalam o tym ale nie znosze mopem myc- wydaje mi sie ze nie dokladnie wiec powoli na kolanach wole. Jutro ide do gin to jak mi powie szyjka krotka to bedzie brudno do porodu tzn w szpitalu jak bede to zadzwonie do mamy lub tesciowej zeby swoim okiem sprawdzily czy jest w domu czysto :)
 
Nati uważaj, Cucumber ma rację, u nas na SR też mówiły, zeby uwazać z podłogą do 38 tyg. potem już można
 
Marma, ale nadrobiłaś. Musisz być bardzo cierpliwą osobą :-)

Mycie podłogi na kolanach? Nie pamiętam kiedy takie coś robiłam, hehe... Używam mopów w różnych postaciach, ale na kolanach to jedynie w kuchni przy szafkach.

alexandra, trzymam kciuki, żeby maluszek rósł szybko i wrócił do domu. Wyobrażam sobie, że to nie jest łatwe dla Was.
 
Witam Dziewuszki!
Ja jak zwykle od 8 na nogach, ale najpierw kawy, śniadania,ogarnięcie itp i potem włączam kompa. Dziś mój kochany ma urodziny, ale w niedzielę wyprawiamy razem z naszą rocznicą,co nam w poniedziałek wybila. Men pojechał do serwisu po samochód i po moją siostrę - przyjeżdża ekipa ratunkowa do prasowania:D <jupi> Obiadek się gotuje - dzisiaj zupka jarzynowa a na drugie chyba kartacze będą, bo kupilismy mrożone kilka dni temu i całkiem o nich zapomniałam. Nigdy nie jadłam, więc mam sposobność.

Aleksandro - wspaniałe wieści. Mocno zaciskam kciuki!!! Czas szybko zleci i będziecie razem w domku!

Nati - mój kocur upodobał sobie torbę/koszyk w dole wózka. Gondolę zakrywam, bo mi na maksa zakłaczyły. Za to kotka uwielbia MaxiCosi. No i kołyska cieszy się powodzeniem :D

Anisad - Szacun wielki! nie ma to jak iść na żywioł. niesamowita babka z Ciebie!!

Z tymi podłogami to jest coś na rzeczy. Ja też nie lubię mopa,bo dla mnie to to maże a nie zmywa. Teraz mąż ma dodatkwy obowiazek w postaci mycia podłóg.
zmykam trochę kurze poscierać.
Miłego dnia wszystkim życze.

PS. Zapomniałam napisać, że powinnam odstawić luteinę. Ale nie zrobię tego szokowo. Od dzisiaj tylko 1 x przez tydzień i koniec.
 
Ostatnia edycja:
acronka a dlaczego odstawiasz luteinę?
ja tez jadę na dawce 3x1
a nospe mam forte. bierzecie tez forte? nie szkodzi to cholender jak się 3x dziennie bierze? moze bym sie bez tego obeszla...
współczuje M
kazal mi leżeć to leżę:D jak widać odwyk od bb się nie udał:D
a M współczuję bo musi sam wszystko robić i już widzę że ma dosyć bałaganu itd (mimo ze wczoraj posprzątałam to juz trzeba odkurzac!!)
wiecie co laski, ja wczoraj mopem podłogę umyłam, ale ostatni raz w tej ciąży!!
masakra jak mnie brzuch bolał i skurcze i nawet prania nie moglam powiesic, musialam sei polozyc i do rana juz spalam(pranie wieszalam o 22giej) takze please uwazajcie na te podlogi i sprzątania!!
ja przez najblizsze 3 tyg sie oszczedzam, cos czuje ze sie zle TAM dzieje. caly czas kuje mnie szyjka-jakby sie skracala.
musze wytrzymac do kwietnia!! musze!!
juz postanowilram ze next week piore a torbe do szpitala pakuje dzisiaj przy okazji ukladania rzeczy w komodach w sypialni.
no i te zdjecia wrzuce w koncu na bb:) jak uspie Mlodego, kurde strasznie nie lubie sie babrać w tym imageshacku z tymi kodami!! szkoda ze tu nie mozna normalnie...ehhh
 
Morgaine, ja biorę no-spę forte 3 razy dziennie. Zwykła już na mnie nie działa. A i ta Forte nie powoduje że nie mam wcale skurczy, może mam ich mniej, ale są. No i nie wiem też, czy to nie działa leżenie, bo jak wstaję i chodzę to twardnieje brzuchol. Na noc biorę jeszcze scopolan w czopku i po tym śpię spokojnie, bez twardnienia. Tylko oczywiście na siusiu wstaję ;)
 
dzieki cucumber
na mnie zwykla nospa tez wlasnie nie dziala wiec jeszcze pezez 4 tyg bede brala te forte a potem zobaczymy co powie ginka
 
hej wszystkim kwietnióweczki

ja dziś też jakiś kryzysowy dzień pod względem nastroju..miałam odkupić od pewnej osoby ciuszki, więc mam naprawde niewiele w małych rozmiarach, a dzis podobno się rozmyśliła ,bo może jeszcze się przydadzą...a zaproponowała to 2 miesiące temu,więc byłam spokojna i dziś miałam je konkretnie wybrać, które chce...no i wyszło na to,że nie mam ciuszków, a ja juz torbę chciałam pakować, a teraz sama nie wiem, czy allegro czy sklepy...kasa zagospodarowana,więc na wszystkie nowe już kiepsko wydać..eh... zła jestem:(

no ale chociaż też literki dodałam;)
 
reklama
hej - pozdrawiam po dłuższej przerwie :)
Po dwóch miesiącach leżenia i trzecim ostrożnego stawania na nogi sytuacja stałą się na tyle dobra, że zaczęłam korzystać z życia na zewnątrz domu :-D
Rodzina, znajomi - nadrabiam zaległości ;-) , chodzę do przyszpitalnej szkoły rodzenia (ale nie w tym szpitalu, w którym zamierzam rodzić, bo akurat tam mi pasowały godziny i dni).
Ale co za tym idzie od dawna nie ogarniam ani wątku głównego ani powstających nowych - coś tam podczytuję, ale niestety dość wyrywkowo, bo nie jestem w stanie doczytać wszystkiego. Widziałam za to piękną galerię rosnących brzuszków - mój też już ogromniasty i dość napięty.
Nasz synek skacze mocno, tj. bardziej wierci bo mu chyba ciasnawo, czasem ma czkawkę - rośnie łobuz :-D
 
Do góry