ja nie jestem w stanie obciac a co dopiero pomalowac :-(Babeczki, jesteście jeszcze w stanie pomalować sobie same paznokcie u stóp???!!! No porażka jakaś!!!! :-(
reklama
klaudencja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2010
- Postów
- 499
kobieto oszlałaś....ja nawet skarpetke 5minut nakładam....Babeczki, jesteście jeszcze w stanie pomalować sobie same paznokcie u stóp???!!! No porażka jakaś!!!! :-(
ducha nie jestem w stanie ładnie ich pomalować, więc od jakiegoś czasu wcale nie maluję
dobra, za przyzwoleniem asiuni zabieram się za modyfikację suwaczków
po pierwsze mi się nudzi, a po drugie- nie pasują kolorystycznie do awatara 
dobra, za przyzwoleniem asiuni zabieram się za modyfikację suwaczków


A
asiunia876
Gość
Dzieki dziewczyny kochane jestescie :-)
od mezula dostalam smska
pamietal :-) tylko ciekawe czy na cos wiecej sie wysili czy nie :-) ja nie oczekuje wiele bo jestesmy w niezlym dolku finansowym i nie obraze sie jak nic nie bedzie, ale miloby bylo chociaz kwiatuszka dostac
ciesze sie ze wogole pamietal i tak ladnie napisal :-) hehe nawet podziekowal mi ze na niego krzycze bo jest leniem
hahah sam sie wreszcie przyznal
czesciej te rocznice poprosze 
od mezula dostalam smska


ciesze sie ze wogole pamietal i tak ladnie napisal :-) hehe nawet podziekowal mi ze na niego krzycze bo jest leniem



klaudencja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2010
- Postów
- 499
no widzisz
ważne że pamiętał!!!!!!
A
asiunia876
Gość
no tez jestem w szoku ze pamietal, bo jemu to zdaza sie o Bozym Nardzeniu zapomniec albo o wlasnych urodzinach 
mitaginka widze ze szalejesz z suwaczkami

mitaginka widze ze szalejesz z suwaczkami

reklama
..aenye
Mama grudniowa'06
asia, gratki i ale fajnie.. moj w ogole nie jest typem romantyka i dawno nie dostalam od niego takiego esemeska chocby. owszem, kwiatki zawsze, przy kazdej okazji (urodziny, walentynki, dzien matki, rocznica) -ale to tak od niechcenia, bez zadnych romantycznych slow nawet. i prezenty (urodziny, swieta). na drobniejsze okazje never. w ogole jakos sie zbabral nasz zwiazek ostatnio pod katem wlasnie romantycznych gestow, choc kocham go nad zycie i wiem, ze on mnie tez kocha. musze cos z tym zrobic, nie wiem, keidy, bo samej mi sie nie chce ;-) kiedys robilismy sobie kolacyjki przy swiecach, karmilismy sie, masaze, takie tam, a teraz eeeeetam, komp wieczorem, ewent. serial czy film. straszne

jesu, laski, nie wiem, chyba sie zlamie i wezme na noc cos. ale zobacze, co i jak. nie wiem, moze na pogotowie podjade jeszcze, i tak musze po recepte isc, konczy mi sie lek do inhalacji. ech.
sorx, ze znowu marudze i nie wcinam sie w wasze rozmowy, ale jak sie zle czuje to mysle tylko o sobie ;-) brrrr okropna jestem.
Podziel się: