reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2011

Mitaginko przejdzie Ci to szybciutko, jak już będziesz miała Martynkę przy sobie to będziesz myśleć o czym innym, a o tym wszystkim co jest teraz zapomnisz :) tak patrzę na Toje suwaczki i widzę, że już bliziutko u Ciebie do bezpiecznego terminu :) a ile ważyła Martynka na ostatnim USG tym środowym?
 
reklama
baby na srodowym usg wazyła około 2,4 kg, ale ja tym pomiarom jakos nie ufam :p choc bardzo bym chciała, by faktycznie tak było...a na pewno nie bedzie duza, bo my z M. takie chudziaki, a do tego mój brzusio, jak widziałas na fotach, do duzych tez nie nalezy ;)
jutro mam wizyte u mojego gina, to zobaczymy, co on tam powie ;)
no- niewiele mi zostalo do donoszenia ciazy, raptem 11 dni :) termin z OM mam dokładnie za miesiac
 
Mitgainko nawet jeśli są rozbieżnosci 300-400g to i tak jest ok :) od 2500 dzidiza jest donoszona więc nie ma problemu przez ten czas nawet 11 dni spokonie tą wage przekroczy :) mój mały też nie należy do wielkoludów w poniedziałek ważył 2700, ale spodziewałam się że nie będzie duży bo my z mężem jesteśmy niewysocy i też urodziliśmy sie nieduzi :) zresztą mniejszego pewnie łatwiej urodzić
 
taa a moja malutka koleżanka 155ccm i jej chudy jak patyk niewysoki mąż doczekali się syna 4800, więc nie ma co się nastawiać na maluchy, jeszcze wam się porodzą pokaźne bobasy:-)

żartuje oczywiście, ale nie martwcie się , mitaginko na pewno mała urośnie jeszcze trochę i będzie supcio:-)
a ja dziś leniwą niedzielę zaliczam...ja chce nad morze, mężu nad jezioro i siedzimy w domu :-D
 
Dziewczyny-piszecie tyle, że musiałabym tu siedzieć ze 2 dni zeby Was nadrobić-Ja generalnie cały czas mam takie wrażenie ze zaraz zacznę rodzić,ale w sumie minęły już prawie 4 dni od wizyty u pani doktor i nic wiec moze i do tego 11 kwietnia dotrwam-w środe ide znowu na wizytę i zobaczymy.
Ostatnie 4-5 dni mieszkalam sobie u moich rodziców i dobrze mi to zrobilo-co prawda z trudem już nawet do łazienki dochodze ale pobyłam z rodzicami i chyba potrzebowalam odpoczac od męża-wczoraj przyjechał po mnie i teraz jest lepiej, widze ze bardzo sie stara,a i mnie już mniej wszystko denerwuje. Też mam troche schizy ze cos bedzie nie tak,ale robie stale badania,miałam usg 2 tygodnie temu,a Melcia rusze sie prawie bez przerwy,wiec na pewno wszytsko bedzie dobrze:)jakoś dziś mam taki pozytywniejszy dzień:)
nela jestes bardzo dzielna i powolutku wszystko wróci do normy-buziaki dla Ciebie i Malutkiej:)
Pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki:*
 
Ja też bym się gdzieś wybrała ale niespecjalnie się czuję i jeszcze mnie przeczyściło i w ogóle jakaś taka rozbita jestem i dlatego siedzimy w domu...
 
ja tez bym gdzies poszła, choc mezul mówi, ze zimno, bo tylko 6 st na dworze...ale za to nie wiem, jak wytrzymam, jak od srody zacznie sie po 17 st...grrrr :p
 
już niedługo się naspacerujemy za wszystkie czasy;-)

baby może małe pocieszenie dla Ciebie,ale Ty chociaż miałaś jakieś oznaki,że to już niedługo, a u mnie nic a nic,hehe, więc tym trudniej czekać;-)
 
reklama
Do góry