reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

witam a u mnie wczoraj jednak nic nie było bo zasnełam jak niemowle a tak mi zalezało hehe ale życie a zaraz spadam do lekarza przedłuzyc badania pracownicze i do rodzinki przy okazji wiec do wieczorkamiłego dnia ,mam wolne to musze wykorzystac
 
reklama
Witam z rana:)
Mnie prawa strona nie zawiodła i idealnie 27 dni i @. Strasznie mnie bolał kręgosłup (dyskopatia),uciskało na nerw i ledwo chodziłam.Zawsze czuję ból tuz przed ale nie az tak. Zastanawiam sie jak to będzie wygladało gdy będę w ciąży. Pao teraz poproszę o wpisanie mnie na 6 maja

Oczywiście przyłączam sie do &&& dla obecnie starających;-)

Asiołku doczekamy sie i my;-) Wiem co czujesz bo i ja łapię czasem takiego smutasa ze zabieram książke dla niepoznaki , wchodze do wanny i sobie płaczę. Wszystko jeszcze przed nami:-)
Radzę Ci sie nastawić na dobieranie mi w przyszłości wyprawki ;-)

Miłego dzionka !!!
 
Witam z samego rana, Iwasek tak mi przykro :-( ale nowy cykl nowe nadzieję, przed Tobą, trzymam ogromnie kciuki..&&&&&&&

Ja wczoraj sprzątałam, ogarnęłam całe mieszkanie.. na taką pogodę to nawet z domu mi się wychodzić nie chce :-(

U mnie dziś 17 dc, 14 dzień bez tabletki :-)
 
hejka dziewczynki...

I ja mocno trzymam kciuki za wkrótce testujące

Powiem wam,że ja spisałam ten cykl od razu na straty bez fasolkowe i leciałam na luzie cały cykl a jak zostały dwa dni do @ to jakas taka nadzieja i odliczanie...bez sensu...nie ma żadnych szans...a mózg płata figla..ze może cud...ze fajnie by było...ale przecież sie nastawiłam ze zmieniam pracę jestem teraz na wypowiedzeniu do konca kwietnia i nie mam nic nagranego kolejnego i tak od razu wejsc do nowej pracy z kilku tygodniowa ciążą...bezsensu...i to wszystko przecież logiczne i w ogóle...
wiec podziwiam wszystkie strające sie długo za długo...i te co miesięczne wyczekiwanie...nawet jak wiecie ze w tym cyklu nic nie bedzie...to chyba juz się tak nie da przejsc obok...grrr

ja przeciez nie mierze tempki,nie sprawdzam szyjki...niw iem dokładnie kiedy mam owulkę tylko ze wzgl na 28dniowe cykle zakładam 14-15dc tez po sluzie który jedynie obserwuje...i mimo wszystko się wkręcam...a jak ktos mierzy wszystko...to można chyba zwariowac z tego czekania...prawda???
 
Madziu dzięki ale luzik ,wiedziałam że nic z tego nie będzie w tym miesiacu. W sumie to czekam na to co powie lekarz w czwartek. Faszeruję moje szczęscie suplementami juz miesiąc i tak pomyslałam ze za dwa zrobimy ponowne badania armii i jeżeli nic się nie poprawi to wtedy IUI
 
powiem wam też że to trochę wina naszego forum...bo cały cykl luz a teraz nagle pojawiły sie dziewczyny ze bedą testowac i w ogóle...i łykam fiolik codziennie jak gin nakazał...i to mi przypomina...a tak bym spokojnie nastawiła sie na @ i juz...
z jednej strony szkoda was ie czytac i nie bywac tutaj...a z drugiej rozumiem te które na jakis czas odpuszczają się nie pojawiają...
 
No po części tak jest jak mówisz Gosia :-) ale są dziewczyny ( np. ja które nie mają parcia na ciąże , a czegoś nowego się dowiadują )
 
Soglam powiem CI że ja też trochę wyluzowałam. Myślę że podświadomie myślimy,mamy nadzieję gdy zbliża sie @ bo tak się same zaprogramowałyśy. Forum jedynie sprawia że nie czujesz się w tym osamotniona.
Myślisz że jak bys nie wchodzila to by Ci było łatwiej? Ja jestem tu od miesiąca a staram się 7,zdecydowanie teraz czuje sie lepiej i jest mi łatwiej niz wcześniej i to własnie dzięki Wam
 
Iwasek może i masz rację...w sumie ja się tak nie staram specjalnie a chce pod koniec cyklu zeby mi wyszło...i to taki mały absurd...a odkąd przestalismy się zabezpieczac czyli od lutego to jestem z wami na forum...wiec na pewno jest lepiej ,rażniej i w ogóle...ale taka juz jestem...ze nibyu nie chce ale chce...

A ja już bym chciała chodzic w ciązy i najbardziej mnie denerwuje ze tyle w tym zachodu...jak juz się nastawiłam po namowach męzą ze bedzie dziecko...to teraz jeszcze czekac tyle...bezsensu...jestem na nie..

jestem zła ze tak pozno sie przekonałam bo nigdy nie chciałam chodzic w ciązy w zimie...a teraz tak by wypadało...wiec chyba zaczekam do wakcji,po wakacjach i polecimy dalej...ale czas leci...jakas masakra...jestem zła,niezdecydowana,płakac mi się chce i mam wszystkiego dosc...jeszcze praca mnie dobija...nie wiem czego chce na prawdę...grr
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry