reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Witam poniedziałkowo.
Refleksje po spacerze: albo ja jestem jakaś dziwna, że nie ubieram swojego dziecka jak na zimę albo mam takie szczęście, że trafiam nieustanie na "puchowe" dzieci - to po pierwsze, a po drugie - obserwacje innych wózków i dzieci, a raczej ich opiekunów tylko utwierdzają mnie w decyzji, że Mała idzie do żłobka (nie wiem, może się mylę, ale obstawiam, że w 90% jestem w stanie stwierdzić, że dziecko jest z opiekunką, a nie z kimś z rodziny). Niech to moje dziecię zacznie łapać większy kontakt z mamą w czasie spacerów, bo nie mam co robić i ludzi oglądam ;-)

Bobomama, gratulacje.
 
rachell mnie dla odmiany ostatnio żłobkiem straszyli. Znajoma miała kiedyś jakieś praktyki czy staż w jednym z toruńskich żłobków i opowiadała, że opiekunki nie pozwalały wziąć płaczącego dziecka na ręce "bo się przyzwyczai", a pieluchy były czasem zmieniane raz dziennie. Ja już sama nie wiem co myśleć.
 
my też po spacerze, ale ostatnio spacery nie należą do najprzyjemniejszych, bo mała wcale nie chce leżeć w wózku, a jak się zdrzemnie to ze 20 minut tylko, taki krótkodystansowiec jest, nawet zabawki nie pomagają zawieszone, musi koniecznie widzieć świat
 
Witam!

Nie bylo mnie dllugo, bo bylismy u tesciowej, na chrzcinach jedej z siostrzenic mojego meza. Pojadlam, ze ho ho :-)
Co do slinienia sie, to moja Gabi tez sie slini strasznie, ale dowiedzialam sie, ze u takich malych dzieci rozwijaja sie bardzo szybko slinianki i dziecko nie nadaza z polykaniem sliny. Ale moga tez byc zabki :-)
Do Mam, ktore karmia tylko mm: Ile zjadaja Wasze dzieci? Wiem, ze to pytanie ostatnio bylo, nawet sama odpowiadalam, ale teraz ja sie martwie, bo moja zjada mniej wiecej 6 razy na dobe po 120 ml... A z tego co na opakowianiu jest napisane to powinna juz 180 :szok: (choc wiem, ze nie trzeba sie zawsze tym sugerowac)

Powiem Wam, ze bylam dzis u lekarza, bo Malej znow cos wyskakuje na skorze i okazalo sie ze to potowki. Nic by w tym nie bylo dziwnego, ale wkurzam sie przeokropnie, bo ja Malej grubo nie ubieram, ale co jestem u tesciowej, to Ona ja przykrywa, opatula i nie wiadomo co jeszcze. I stad sie to bierze, a ja pozniej biedne dziecko po lekarzach ciagam, bo nie wiem co sie dzieje... No masakra po prostu :-( No i Gabi wazy 5600 g, wiec olbrzymem nie jest ;-)
Zauwazylam jeszcze u Malej, taki maly guzek z tylu glowy, lekarka powiedziala, ze to wezel chlonny, ale przesuwa sie pod palcami, wiec nic z tym nie robimy, bo dzieci czasem tak maja. Czy Wasze dzieci tez cos takiego mialy? Chyba musze wyluzowac...
 
reklama
Do góry