Pysia, ja to bym mogla byc w czasie ciazy asystentka takiego meza ginesa
I mysle ze nie bylabym az tak upierdliwa, ale o ile spokojniejsza jak w razie czego sprzet bylby pod reka;-)...
Tak na marginesie, to ja i tak teraz nie daje mezowi spokoju, bo czesto cos narzekam, ze daleko do wizyty, ze nie wiem czy wszystko w porzadku, ze dziecko sie za malo rusza itd., itp.... Wiec ile taki facet by nerwow zaoszczedzil jakby tylko baba zaczela marudzic, minuta usg i by mial spokoj:-) Ze tez milosc partnera wybiera, a nie rozsadek i wygoda
Anula, takie duze dzieciaczki, to juz na pewno nie raz pomoga przy maluszku, wiec na pewno sie jakos zorganizujesz
....
Mi sie kiedys marzylo miec wczesnie dziecko, a potem po kilkunastu latach nastepne, ale jakos los chcial innaczej i teraz juz za pozno na takie plany

Tak na marginesie, to ja i tak teraz nie daje mezowi spokoju, bo czesto cos narzekam, ze daleko do wizyty, ze nie wiem czy wszystko w porzadku, ze dziecko sie za malo rusza itd., itp.... Wiec ile taki facet by nerwow zaoszczedzil jakby tylko baba zaczela marudzic, minuta usg i by mial spokoj:-) Ze tez milosc partnera wybiera, a nie rozsadek i wygoda

Anula, takie duze dzieciaczki, to juz na pewno nie raz pomoga przy maluszku, wiec na pewno sie jakos zorganizujesz
Mi sie kiedys marzylo miec wczesnie dziecko, a potem po kilkunastu latach nastepne, ale jakos los chcial innaczej i teraz juz za pozno na takie plany
Ostatnia edycja: