IWS to pochwal sie tymi warsztatami - chociaż mnie juz nie interesują sprawy karmiania itp itd. Ciągle dostaje jeszcze rózne gazetki i nie moge na nie juz patrzeć.. Jakie głupoty tam piszą, to ręce opadają

IWS ja nie dawałam nogdy dzieciom tych jogurcików (bobovita czy nestle czy coś takiego). Kupowałam jogurty greckie i dawałam świeże lub mrożone owoce, albo kruszyłam biszkopciki. I też było smakowe
LUCKAA widziałam własnie zajawkę tego filmu ale nie wiem czy dotrwam do 23.... Wstałam dzis o 4.20 bo Wiki sie zbudziła i wołaL MAMUSIA IKUSIA JUZ NIE SPI! i za chwilkę GABLYSIA WSTAWAJ!!! POBUDKA, IDZIEMY NA SPACER!!! Wiec ją szybko zabrłam z pokoju, żeby nie zbudziła Gabrysi

Masakra;(
DZIEWCZYNY ja tez sie bardzo ciesze jak moge "uciec" z domu bez dzieci. Nie czuję sie wtedy wyrodną matką

Zakupy nawet tylko jedzeniowe to dla mnie odskocznia od głupiej pracy i domu. Uwielbiam

A każda mama chce byc ładna i dobrze się czuć bo SZCZĘŚLIWA MAMA TO SZCZĘŚLIWE DZIECI
Widzę, że wzięło nas na wspomnienia z pordówki... Ja rodziłam przez 8 godz sama (strasznie mnie wszystko bolało i miałam bóle krzyżowe - masakra), a przed 23 lekarz stwierdził, że poród nie postępuje i nalezy juz zrobic cesarkę. I jak dostałam zzo, to bóle odeszły w 1 sekundę

tak można rodzić

Jeszcze masakrą było dla mnie to, że leciały ze mnie wody na hektolitry, miałam non stop skurcze i co pół godz lekarze kazali mi sie kłaść na łóżko i mnie badali. Potem sama miałam wstać i zanim wstałam to juz musiałam sie kłaść...
Po cc przyszła do mnie jakas neonaolog i mi opowiada o dzieciach ale ja nic nie wiedziałam co ona do mnie mówi - nie umiałam kiwnąc głową ani o nic zapytać... chyba powinnam mieć adwokata przy tej rozmowie
Ale teraz te wspomnienia to Pikuś, Pan Pikuś

Prawda?