A mi przypomniało sie o przepiórczych jajkach- mniej alergizujące i w ogóle bogatsze i lepsze dla dzieci,wiec jeśli zdecyduję sie w końcu na żółtko,to pewnie będzie to przepiórcze.Wtedy oczywiście całe,nie pół,bo są o wiele mniejsze
.A z tym jogurtem to zgadzam sie z Cass- pic na wodę,żeby było drożej.Tylko dobrze by było znaleźć jakis fajny jogurcik Bio,niepasteryzowany,z krótkim terminem ważności,wtedy mamy pewność,że to naprawdę naturalny jogurt...albo spróbuje sama zrobić na Bebiko np?
