mitaginko-pytałaś wczoraj o wyniki morfologii,no i: wynik był dzisiaj,anemii nie ma,wyraźna poprawa po tych 3 tyg.!!!
jankesowa-no duuuży Twój synuś,nie ma co!!!Ale też jak pamiętam-był duuuuuuuuży po urodzeniu,no nie??? Mój Lolo identyko,a tylko na cycu-jak i Twój.Rosną nam chłopiska,rosną!!!
herbatita-nic nie robić,nie mieć zmartwień,chłodne piwko w cieniu pić...Faceci to po prostu duże dzieci,a mój to chyba bije wszystkich na łeb na szyję
No i już po dniu,chwała Panu,bo myślałam,że zjadę. Wieczorem jeszcze udało nam się wyjść na 2 h,ale wiatr ogromny,to założyłam gondolę.I płacz.W domu-płacz,wiercenie,wierzganie,paluchy w buzi.Juz nie wiem czy od ząbków taki marudny czy brzuszek go bolał.Dałam ss i zasnął.Oczywiście zasnął później,bo tatuś nie potrafił go uspać,tylko mu grzechotał i wołał ciiiiiiiiiii,no myślałam,że pęknę ze śmiechu
Jutro z rana przychodzi kumpela z 2 dzieci,posprzątane już mam,a po wyjściu to pewnie chałupy nie poznam... Dobrej nocki!!!