reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2011

Cześć dziewczynki.Właśnie wróciłam z KTG , chyba wszystko dobrze, ale położna też mówi że brzuch już nisko i mam się oszczędzać i wytrzymać jeszcze chociaż miesiąc. Ale jak tu się oszczędzać, 10 września mąż jedzie na 2 tyg do Niemiec i nie będzie miał mi kto dupe wozić, choćby codzienne zakupy, no i tego mojego drugoklasiste do szkoły i ze szkoły odprowadzać, bo jakoś jeszcze się boję puszczać go samego, może z tym starszym się jakoś zgra.Wogóle ostatnio mam jakiegoś doła, wszystkim się zaczynam martwić, no i ciągle myślę nad imieniem i ciągle nie mogę sie na nic zdecydować. Myślałam o Mai, Julce, Lenie ale to wszystko takie popularne że nie wiem czy to dobrze, pozatym mąż mi nie pomaga bo mówi że narazie on nic nie wie może jak zobaczy to go olśni, a jak nie? Przy chłopakach nie było tego problemu. Któraś z Was też jest jeszcze nie zdecydowana czy tylko ja tak mam?
A co do pogody to wolałabym żeby szło do wiosny, fajnie by się spacerowało z dzidziami, a tak to zaraz plucha, zimno, a potem spacery po zaspach śniegu. Ale ja dzisiaj widze wszystko w szarościach sorry za mój nastrój, mam nadzieje że Wam się nie udzieli.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mi odkad mieszkam w Szkocji wszystko jedno jaka jest pora roku, bo i tak sie niewiele od siebie roznia ;-)
I pada duzo.... dzis znowu bedzie - ja sie z praniem nie wyrobie jak tak dalej pojdzie :dry:

Wlasnie od listonosza dostalam mala paczke od Aventu z butelka w srodku... chyba z ktoregos z klubow dzieciecych bo ja nic nie zamawialam...
Moj plan na dzis to poprasowac troszke, poczytac ksiazke i poogladac DVD :) jak fajnie siedziec w domku!

jewcia fajnie ze wszystko dobrze, oszczedzaj sie ile mozesz... ja teoretycznie moge ale czesto jak mam z czyms na meza czekac to zwyczajnie nie mam cierpliwosci i robie sama (nie ze on nie pomaga, bo pomaga duzo, ale pracuje na zmiany 24 godzinne wiec czesto go nie ma).
 
Ostatnia edycja:
cytryna ale fajny prezent od Aventu, też bym taki chciała, ale w Polsce chyba tak nie ma.
A jak u Was tak dużo pada to może pomyśl o suszarce bębenowej, ja mam i w zimie często korzystam, no i w większości nie trzeba prasować, jedyny minus to prądu dużo pobiera.
 
U nas w mieszkaniu nie ma szans na suszerke - nie mamy miejsca. Myslalam o wymianie naszej pralki na pralke z suszarka... ale to spory wydatek, wiec nie wiem jeszcze. zobaczymy jak wyjdzie pranie w praktyce :)
 
Też mam dziś jakieś rewolucje bólowe plus żołądkowe. Aż mi się włączył syndrom wicia gniazda i z rozpędu nawet torbe do szpitala spakowałam.

mnie M ponagla żeby torbę spakować, ciągle mówi że za często mnie takie
ostre bóle łapią a ja ciągle mówię że jeszcze czas :-D

a ja wlasnie wrocilam ze szpitala. wczoraj dostalam silnych skurczy. juz myslalam ze bede dzis po, ale jednak zahamowali. mam lezec i odpoczywac. dostalam antybiotyk, bo znow mam infekcje. skurcze juz nie sa tak silne jak wczoraj. Moj M. zawiedziony...

odpoczywaj Kochana, M zawiedziony bo myślał że już Tatusiem zostanie ??? :-D
lepiej niech jeszcze Dziecie trochę posiedzi w brzuszku :tak:


Witajcie !!!

Ja zrobiłam sobie kawkę ale jakoś mi nie smakuje,
nic mi nie smakuje i nic mi się nie chce :baffled:
jestem wiecznie słaba i zmęczona,
dziennie zawroty głowy ...
dziś zebranie w przedszkolu a potem wizyta u ginka
a ja nie mam w ogóle motywacji żeby ruszyć się coś zrobić :confused2:

Wy macie jeszcze problemy z zaparciami a ja
mam jakieś luźne stolce i bardzo częste
u mnie to bardzo dziwne :sorry:
 
pysia wiele osób nie lubi jesieni ale ja uwielbiam wrzesień i początek października, kiedy jest jeszcze w miarę ciepło i kolorowo. Jak jarzębina wisi na drzewach i liście kolorowe spadają. Niestety od połowy października i listopad to się robi wielka kupa i tego już nie lubię. Później z utęsknieniem czekam na śnieg, który uwielbiam bo nie jestem zmotoryzowana. Niestety szybko mi się nudzi i tęsknię za majem :)

ja mam tak samo :) wrzesień jest piękny szczególnie jak jest babie lato i słoneczko.. mam nadzieje że będzie ciepło jak didi się urodzi :)
dzień dobry w ogóle ;)

jewcia dostaje sie wyprawke w szpitalu po urodzeniu przecież tam są takie duperelki, ja dlatego nie kupowałam sudocremu bo ponoć ma tam być, a jak kiedyś byłam w szpitalu i czekałam z godzinę na sekretarkę to mi dali torbę z sr z darmoche i tam była min butelunia z aventu ;)
 
Ostatnia edycja:
Witam się leniwie,wogóle mi się ruszać nie chce a pomału muszę się zbierać na wizytę przedporodową do kliniki w której chce urodzić nib dopiero na 16 ale zanim się zbiorę to trochę czasu minie :) dobrze że córa ze mną pojedzie to przynajmniej raźniej będzie jechać.
 
jagmar ja nie lubię jesieni :-) ale teraz z wiadomych przyczyn czekam na nią z utęsknieniem :cool2:
też już zatęskniłam na chłodniejszymi dniami, już mam dość upałów.

cześć laseczki, długo mnie nie ma ale to wszystko, że jeszcze ze wszystkim łącznie z remontem jesteśmy w czarnej d..... :zawstydzona/y:
zaczynam już wątpić w to, ze zdążymy ze wszystkim na czas :-( mam nadzieje, tylko że nasz dzieć nie będzie chciał szybciej przyjść na świat bo nawet póki co nie mamy ogarniętego kącika dla małej
ty się nie martw, my też jesteśmy w d... ze wszystkim, dwa miesiące do porodu a nic niezrobione i załatwienia w spr. mieszkania sie znów ślimaczą...


a co do przemiany materii to też mam problem...
ratuje się activią i dużą ilością wody... ale marnie jakoś...
 
reklama
pysia wiele osób nie lubi jesieni ale ja uwielbiam wrzesień i początek października, kiedy jest jeszcze w miarę ciepło i kolorowo. Jak jarzębina wisi na drzewach i liście kolorowe spadają. Niestety od połowy października i listopad to się robi wielka kupa i tego już nie lubię. Później z utęsknieniem czekam na śnieg, który uwielbiam bo nie jestem zmotoryzowana. Niestety szybko mi się nudzi i tęsknię za majem :)

jesien uwielbialam jak mieszkalam w Szwajcarii :) takiej palety barw nie widzialam nigdzie ; bajka normalnie :)
teraz mi rybka , bo tutaj jesien to lato wsumie , a pozniej zamiast zimy to wlasnie taka jesien , ale bez opadow i pluchy , ktorej nie znosze :/

cześć laseczki, długo mnie nie ma ale to wszystko, że jeszcze ze wszystkim łącznie z remontem jesteśmy w czarnej d..... :zawstydzona/y:
zaczynam już wątpić w to, ze zdążymy ze wszystkim na czas :-( mam nadzieje, tylko że nasz dzieć nie będzie chciał szybciej przyjść na świat bo nawet póki co nie mamy ogarniętego kącika dla małej

nie nadrobię was bo za dużo naskrobałyście, mam nadzieje że u wszystkich jest wszystko oki
pozdrowionka i głaski dla brzuszków, jak tylko sie ogarnę to może na dłużej wrócę, bo póki co nawet humor mam do d....

dacie rade !! trzymam za was &&&&&&&&&&& no i zeby male nie pchalo sie za szybko na swiat :)
no i zycze poprawy humoru !!

A śniegu to nie cierpię ... nie no ewentualnie lubię jak siedzę w domu i patrzę przez okno :D gorzej jak trzeba gdzieś wyruszyć

tez niecierpie sniegu :/ stad wybor miejsca zamieszkanie miedzy innymi :)

Cześć dziewczynki.Właśnie wróciłam z KTG , chyba wszystko dobrze, ale położna też mówi że brzuch już nisko i mam się oszczędzać i wytrzymać jeszcze chociaż miesiąc. Ale jak tu się oszczędzać, 10 września mąż jedzie na 2 tyg do Niemiec i nie będzie miał mi kto dupe wozić, choćby codzienne zakupy, no i tego mojego drugoklasiste do szkoły i ze szkoły odprowadzać, bo jakoś jeszcze się boję puszczać go samego, może z tym starszym się jakoś zgra.Wogóle ostatnio mam jakiegoś doła, wszystkim się zaczynam martwić, no i ciągle myślę nad imieniem i ciągle nie mogę sie na nic zdecydować. Myślałam o Mai, Julce, Lenie ale to wszystko takie popularne że nie wiem czy to dobrze, pozatym mąż mi nie pomaga bo mówi że narazie on nic nie wie może jak zobaczy to go olśni, a jak nie? Przy chłopakach nie było tego problemu. Któraś z Was też jest jeszcze nie zdecydowana czy tylko ja tak mam?
A co do pogody to wolałabym żeby szło do wiosny, fajnie by się spacerowało z dzidziami, a tak to zaraz plucha, zimno, a potem spacery po zaspach śniegu. Ale ja dzisiaj widze wszystko w szarościach sorry za mój nastrój, mam nadzieje że Wam się nie udzieli.

odpoczywaj ile sie da , chociaz napewno latwo ci nie jest ..
ja kiedys myslalam o Mai , ale teraz Maj i Julek zatrzesienie ... moze jeszcze cos innego wam do glowy wpadnie , a jak nie to i tak jakie imie byscie nie wybrali bedzie ladnie i orginalnie :)
ja tam sie ciesze , ze rodze w pazdzierniku :) jakbym na wiosne , lato rodzila to chyba bym sie pochlastala w pologu w tych tropikach :/ no i nie wiem jak maly by sie czul w takich temperaturach ?? tak wiec mi odpowiada pazdziernik bardzo , akurat dojde do siebie na wiosne :)

Mi aktualnie już wszystko jedno, ważne że tropikalne upały już nas opuściły :D A początkową jesień zawsze lubiałam, podobnie jak wiosne :)

a ja sie dalej kisze :/
ciekawe kiedy sie ochlodzi ?? w tamtym roku do poczatku pazdziernika na plazy lezalam i sie kapalam , pozniej nie wiem za bardzo jak bylo , bo do Pl pojechalam na miesiac , ale jak dzwnonilam do meza to on dalej mial cieplo ... ciekawe jak to bedzie

U nas w mieszkaniu nie ma szans na suszerke - nie mamy miejsca. Myslalam o wymianie naszej pralki na pralke z suszarka... ale to spory wydatek, wiec nie wiem jeszcze. zobaczymy jak wyjdzie pranie w praktyce :)

tez kiedys myslalam , ale slyszalam niezbyt dobre opinie o 2w1 i zrezygnowalam
moze teraz sa jakies lepsze ??

mnie M ponagla żeby torbę spakować, ciągle mówi że za często mnie takie
ostre bóle łapią a ja ciągle mówię że jeszcze czas :-D





Ja zrobiłam sobie kawkę ale jakoś mi nie smakuje,
nic mi nie smakuje i nic mi się nie chce :baffled:
jestem wiecznie słaba i zmęczona,
dziennie zawroty głowy ...
dziś zebranie w przedszkolu a potem wizyta u ginka
a ja nie mam w ogóle motywacji żeby ruszyć się coś zrobić :confused2:

Wy macie jeszcze problemy z zaparciami a ja
mam jakieś luźne stolce i bardzo częste
u mnie to bardzo dziwne :sorry:

wczoraj czytalam , ze w osttanim miesiacy wlasnie moga meczyc luzne stolce ...
ja tez ostatnio mam podobnie , ale dla mnie lepiej tak niz zatwardzenia z pierwszych miesiecy :/ to byla masakra
 
Do góry