miki_czchow
Fanka BB :)
Pieczywo najlepiej pszenne, a jeżeli już razowe czy graham to nie więcej niż 4 kromki dziennie.
Ryby tylko 2 razy w tygodniu, ale wędzone omijać szerokim łukiem.
Jogurty do 2% tłuszczu, najlepiej naturalne, jabłkowe, i morelowe.
Ser żółty, i biały półtłusty ok, topionych nie za dużo, pleśniowych lepiej w ogóle.
Mleko do 2 szk dziennie (2%tłuszczu).
Jajka 2 razy w tygodniu pod różną postacią.
Z owoców od I miesiąca jabłka i banany - ale surowe trochę ryzykowne...
biszkopty, herbatniki i galaretki - wszystko w niewielkich ilościach.
Soki jabłkowe, marchwiowe i bananowe - najlepiej rozcieńczane z wodą.
To tyle z wiadomości które ja posiadam...;-)
Już się już boję jak to będzie
Ryby tylko 2 razy w tygodniu, ale wędzone omijać szerokim łukiem.
Jogurty do 2% tłuszczu, najlepiej naturalne, jabłkowe, i morelowe.
Ser żółty, i biały półtłusty ok, topionych nie za dużo, pleśniowych lepiej w ogóle.
Mleko do 2 szk dziennie (2%tłuszczu).
Jajka 2 razy w tygodniu pod różną postacią.
Z owoców od I miesiąca jabłka i banany - ale surowe trochę ryzykowne...
biszkopty, herbatniki i galaretki - wszystko w niewielkich ilościach.
Soki jabłkowe, marchwiowe i bananowe - najlepiej rozcieńczane z wodą.
To tyle z wiadomości które ja posiadam...;-)
Już się już boję jak to będzie

U mnie też się chyba skończy dokarmianiem...ale mi okropnie smutno z tego powodu bo ciągle słyszę, że inne kobiety to do 6 miesiąca tylko piersią dzieci karmiły, albo od 3 zaczynały dokarmiać...a ja chyba nie potrafię tyle naprodukować pokarmu ile trzeba albo jest on za chudy...sama nie wiem, strasznie jestem zawiedziona, bo choć tak mocno chcę i staram się jak mogę to chyba nie wychodzi. Czuję się przez to gorsza. :-(
A mi się nie zawsze zdąży pokarm nazbierać- a ciekawe bo podobno im więcej dziecko ssie tym więcej pokarmu bo laktacja normuje się pod indywidualne zapotrzebowanie malucha...