Co raz bliżej... czyli wszystko o porodzie.

[jagmar]

o matko jakie praktyki :/ ciekawe jakby im dzieci plakaly z glodu to by siedzieli spokojnie i przetyrzymywali , bo lepiej ?? :/
a spadek wagi ?? o tym juz nie wspomnieli ?? przeciez jak duzo straci male na wadze to z automatu zostajecie w szpitalu
bez sensu troche i nie wiem jak mozna takie rzeczy polecac ...

dobrze , ze kupilam te butle jedna swoja biore do szpitala , nigdy nic nie wiadomo , a nie chce zeby maly sie przyzwyczail do jakiejs butli szpitalnej :/

do CC to chodzi bardziej o gore tam gdzie ciecie robia , przeciez przez chaszcze sie przedzirac nie beda )

Jak i m dzieci z głodu płakały to butla z glukozą zamiast mleka hehehehe
Nie wiem jakie zwyczaje panują u Ciebie w szpitalu ale u mnie nie pozwalali używać swoich butelek. Musiały być ichnie jednorazowe, sterylne, takie z gotowym mlekiem i smoczek też jednorazowy zwykły opakowany fabrycznie.

 

[*Miłka*]

U mnie był kielonek :-) i po sprawie :-)

 

[Herbata]

co kraj to obyczaj... tu za cholere nie robia cc. moze przy wadzie wzroku owszem, ale wielkosc dziecka nie jest tu dla nikogo wskazowka nawet przy ciazy blizniaczej naciskaja na porod sn, a przy ulozeniu posladkowym "obkrecaja" ze tak powiem. mam nadzieje ze moja bedzie normalnych rozmiarow...

 

[kasiadz]

tak sobie podczytuje opowieści porodowe na wrześniówkach i tam dziewczyna napisała że urodziła o 23 a o 3 była już w domu

też tak bym chciała...

 

[sivi]

tak sobie podczytuje opowieści porodowe na wrześniówkach i tam dziewczyna napisała że urodziła o 23 a o 3 była już w domu

też tak bym chciała...

To pewnie z UK :-)

 

[kasiadz]

w opisie ma Amsterdam/Kraków

 

[Herbata]

tu tez tak sie wychodzi przy drugim dziecku.

 

[kasiadz]

to nieźle

 

[*Miłka*]

u mnie jak wszystko jest OK możesz wyjść na następny dzień

 

[Kiniutka]

A ja nie wiem czy bym chciała tak od razu wychodzić do domu.
Człowiek jeszcze w szoku, sam z sobą jeszcze do ładu nie doszedł a tu trzeba od razu dzieckiem się w domu zając.
Chyba bym wolała ciut dłużej zostać i dojśc do siebie i ogarnąc to wszystko jakoś.
Ale to może stąd, że to pierwsze moje dziecko i trochę spanikowana jestem opieką nad nim...