kacha_wawa
12.2007/01.2010/09.2011
Dziuba doskonale Cię rozumiem
Co prawda zachowanie Jessiki bardzo się poprawiło jak pojawiła się Laura, ale ma czasami takie akcje, że ręce mi opadają. I też któregoś dnia nie wytrzymałam i dostała klapsa
Też miałam wyrzuty, ale z drugiej strony nie jesteśmy cyborgami i wydaje mi się, że każdemu może się zdarzyć
Martynka już na pewno o tym zapomniała, więc się niepotrzebnie nie zadręczaj 
Asiu u nas jest podobnie z kupą, tyle że u nas od początku tak było, że jedna kupa dziennie, albo nawet jedna kupa na dwa dni i w międzyczasie nawet nie ma kleksików ;-) Bączki za to są soczyste i śmierdzące, po tatusiu zapewne ;-)
Kurcze Jessica robiła kupę przy każdym przewijaniu, a Laura zupełnie inna jest. Rozmawiałam o tym jednak z położną i się śmiała, żebym dziecku nie wymyślała doległości ;-)
Kurcze u nas szaro, buro i ponuro. Leje deszcz, a ja muszę niedługo Laurę budzić i ruszać na zakupy. Znowu będę jechała na kogucie, bo obie dziewczyny nienawidzą folii przeciwdeszczowej ;-) Oliś w szkole, Jessiczka psoci, Laura śpi, a ja się nudzę ;-)




Asiu u nas jest podobnie z kupą, tyle że u nas od początku tak było, że jedna kupa dziennie, albo nawet jedna kupa na dwa dni i w międzyczasie nawet nie ma kleksików ;-) Bączki za to są soczyste i śmierdzące, po tatusiu zapewne ;-)

Kurcze u nas szaro, buro i ponuro. Leje deszcz, a ja muszę niedługo Laurę budzić i ruszać na zakupy. Znowu będę jechała na kogucie, bo obie dziewczyny nienawidzą folii przeciwdeszczowej ;-) Oliś w szkole, Jessiczka psoci, Laura śpi, a ja się nudzę ;-)