reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie w 2012

aaaa tak teraz patrze .... czy ktoś w tym wątku został kto się stara czy same zaciążone? ;)

sorry za post pod postem, ale dopiero teraz zauważyłam opcję edycji.
 
reklama
lorelain witaj. sa tu takie co sie starają:-)



dzis w nocy umarl moj chrzestny, ciotka nie przyznajac sie nikomu wywiozla go w srode do hospicjum :-:)szok: . dzwonie do tesciowej zeby mi z Patrykiem zostala i wiecie co mi powiedziala ze ona tez jedzie na pogrzeb. widziala go moze ze cztery razy ale musi tam byc a ja co mam zrobic??? . doslownie cala rodzina jedzie na pogrzeb i nie mam z kim zostawic mlodego a na pogrzeb go nie zabiore. i co mam nie isc na pogrzeb chrzestnego. dol jak cholera


[*]
 
jeszcze nie wiem o ktorej, ciotka jeszcze nie byla u ksiedza . jak sie dowiem kiedy bedzie pogrzeb to pójdę do sąsiadki moze wezmie Patryka na czas pogrzebu.

Mama Stacha Pati spi w dzien godzine a jak wstanie to nikt do niego podejsc nie moze inny niz ja bo jest krzyk nie samowity .
 
lorelainuwazam ze pogrzeb to nie miejsce dla rozbrykanego 1,5 rocznego dziecka. trzeba uszanowac zalobe rodziny tej prawdziwej. jakos nie przemawia do mnie perspektywa zabawiania dziecka (przy trumnie bo jako najblizsza rodzina bedziemy przy niej stac) zeby nie tylko nie zaglosno bylo. on mi na rekach wytrzyma gora 5 minut bez halasu a ganiac za nim w kosciele jakos nie mam ochoty.

lorelain a Twoj maluszek ile mial jak byl na pogrzebie??? byl grzeczny?


tak z innej beczki . ile staraliście sie o pierwszego skraba?


Wika masz juz jakies objawy???

Martolinka a jak plamienia ustaly? oszczedaj sie na tym basenie

Qcz kuzyn bedzie sie z ta laska??? no niestety nie ktorzy chca odrazu dzidzie i nie moga a takim pannica to sie udaje . znajoma z podstawowki probowala zlapac tez chlopaka ze wzgledu na kase ale jej nie wyszlo bo zrobil test dna hahahaha
 
Ostatnia edycja:
Bunny, nie mam, nie mdli mnie, nie mam jakiegoś większego apetytu, no moze bardziej śpiąca jestem, ale to tyle
 
reklama
Bunny - Mati miał wtedy też 1,5 roku. Nikomu nie przeszkadzał, dobrze się zorganizowaliśmy. Do trumny podeszliśmy z mężem na zmianę żeby za każdym razem ktoś był z nim w ławce. Mati siedział koło nas. Pod koniec juz mu się nudziło to mój tata wziął go pod kościół pochodzić. Potem na cmentarzu ładnie szedł za rączkę a nad samym grobem mój tata miał go na rękach.
Ja traktuję pogrzeb jako pożegnanie i cieszę się że Mateusz mógł pożegnać swoją babcię.
Oczywiście że decyzja zależy od was i każdy ten dzien traktuje po swojemu, ale poddałam Ci myśl że jeżeli nie będziesz miała z kim go zostawić to może nie będzie tak źle.

Z Matim powiedzmy, że udało się za pierwszym razem, chodź bardziej bym to nazwała wpadką :-) Zaszłam w ciążę w mój wieczór panieński jak testowaliśmy gadżety :-D Co ciekawe był to mój pierwszy dzien po okresie więc 6 dc i myślałam że sie tak szybko nie da zajść w ciąże, a jak już to byłaby z tego dziewczynka :sorry2: Planowaliśmy się starać dopiero po ślubie, ale już się nie zabezpieczałam.


Wika - trzymam kciuki żebyś nie miała żadnych męczących dolegliwości! ... ja miałam pierwsze objawy pod koniec 7 tc... strasznie chciało mi się spać. Zasypiałam w pracy dosłownie przed klientem i nie mogłam się opanować, trwało to do 9 dc aż się pojawiły mdłości i wymioty. Jakoś w 10 dc wylądowałam w szpitalu odwodniona. Do 3 miesiąca miałam wymioty a do 5 miesiąca mdłości. Dla pocieszenia mało dziewczyn ma aż tak silne objawy :) ... ja licze na powiedzenie że "każda ciąża jest inna" . Jakby mi się udało zajść w ciąże to może tym razem nie będę tak wymiotować. Do 3 miesiąca nikt w firmie nie mógł by się skapnąć że jestem w ciąży :sorry2:

U mnie piękna pogoda, zrobiliśmy zakupy objadowe i skoczyliśmy na plac zabaw. Takie fajne słoneczko, że Mati latał w samym polarze.
Dzisiaj z Matim będziemy tworzyć potrawkę indyjską a na jutro mamy w planie pizze domowej roboty :)
 
Do góry