Rattan + plexa - myślę, że to byłby naprawdę poważny wydatek i nie sądzę, że na dłuższą metę taki materiał by się sprawdził (szarzenie, kurzenie się rattanu, a w najgorszym wypadku... pleśnienie).
Pomyślałam jeszcze o boazerii. Ja nie lubię, ale podejrzewam, że to element "zastany" i nie macie czasu jej zrywać, szpachlować ścian itd. Miałam taką sytuację kiedy kilka lat temu kupiłam mieszkanie z łazienką w boazerii (+ płytki oczywiście). Żeby odmienić charakter takiego "drewnianego" wnętrza wystarczy... pomalować boazerię! Świetnie nadaje się do tego farba akrylowa, albo lateksowa, o której w tym wątku wspominałyśmy. Oczywiście to dotyczy klasycznej lakierowanej boazerii z listewek, bo jeśli jest z większych paneli pewnie wymagałaby większej staranności przy malowaniu.
No i oczywiście biorę też pod uwagę opcję, że boazeria w takim "naturalnym" stanie może Wam się po prostu podobać
Pomyślałam jeszcze o boazerii. Ja nie lubię, ale podejrzewam, że to element "zastany" i nie macie czasu jej zrywać, szpachlować ścian itd. Miałam taką sytuację kiedy kilka lat temu kupiłam mieszkanie z łazienką w boazerii (+ płytki oczywiście). Żeby odmienić charakter takiego "drewnianego" wnętrza wystarczy... pomalować boazerię! Świetnie nadaje się do tego farba akrylowa, albo lateksowa, o której w tym wątku wspominałyśmy. Oczywiście to dotyczy klasycznej lakierowanej boazerii z listewek, bo jeśli jest z większych paneli pewnie wymagałaby większej staranności przy malowaniu.
No i oczywiście biorę też pod uwagę opcję, że boazeria w takim "naturalnym" stanie może Wam się po prostu podobać