I ja sie witam, ale bez kawki

U nas kolejny sloneczny dzien. Wiecie dziewczyny nie pamietam kiedy ostatnio padal deszcz, dzien w dzien slonce. Jesien nam sie w tym roku udala, to chyba rekomensata za nieudane lato

A mi sie nic nie chce. W sobote kumpele wyciagnely mnie do knajpy, bo jedna z nich przyjechala na kilka dni z Anglii i tak sie w sumie cieszylam, bo pierwszy raz od nie pamietam kiedy wyszlam na babskie ploty bez meza, ale jak przyszlo co do czego to tak mi sie nie chcialo. Buuu... chyba sie starzeje
Kana widzisz powolutku wszystko sie u Was uklada, a ze czlowiek czasem musi na cos ponarzekac, taka juz nasza natura. W koncy Ty tez pojdziesz do pracy zobaczysz. Mysle, ze dobra podjeliscie decyzje i czeka Was tam lepsze zycie niz tu w Polsce. A swieta jak juz napisal tygrysek spedzisz z mama, mezem i corcia, wiec najblizsza rodzine bedziesz miala blisko siebie
Zapominajko zdrowka dla Igiego. Cos nowego sie przyplatalo czy to ciag dalszy choroby?
Rzeczywiscie okres urodzinowy rozpoczety

I nas to dotyczy, ale podwojnie. Robimy wspolna impreze dzieciakom za 2 tyg w sobote, bo nie chce mi sie dzielic tego na 2 razy, skoro dzieciaki dzieli tylko 6 dni.