Cześć Dzieczyny!
Mąż daje łukiemu butlę i zaraz zaśnie. Oczko dzisiaj wygląda na szczęście lepiej, obrzęk schodzi. Za to hum,ory mojedziecko ma nie z tej ziemi

milusia- zdrwka dla Was.
nadika- zazdroszczę balu, ja nigdzie nie mogę wyjść z mężem bo nie mamy z kim Łukasza zostawić. Pobawię się dopiero jak dzieciaki 18 skończa
milka- zapraszam do mnie zrobię naleśniki jakie tylko zechcesz :-) co do ropiejących oczek to juz mi ręce opadadają, przy każdym katarze to sasmo... a to poliglota z Ercia, super

) mj Łuki mało mowi- mama, tata, baba, nie ma, koło, chlebek, banan, odgłosy zierzat też potrafi i chyba to wszystko, aaa i jeszcze głowa mwi. ale już zaczyna coraz więcej powtarzać, za to po swojemu nawija... buzia mu się nie zamyka nawet jak mleko pije.
kasiulka- jak tam kupka??
asencja- wspłczuję nocki, mam nadzieję, że Krystianek już się lepiej czuje. Co do mleczka to nie pomogę, ja pźno odstawiałam bo Łuki miał 11 m.
eagle- litości nie masz, ja teraz wszystko z pomysłw jedzedniowych podłapuję, zobaczę coś w reklamie- ślinotoku dostaję, teraz ten pomysł z rogalikami, podrzuć kilka, bo straszny mam na nie apetyt

))
Strj tygryska pożyczałam z pracy, był troszkę za duży ale nie było źle, poza tym na chwilę dzieci były przebrane, bo zaraz szły jeść i spać.
gosiagro- cioeszę się, ze już wszystko dobrze

))
olavip- to swieto rodzinne masz

hehe, powodzenia na szczepieniu
koriander- co się dzieje żer nic nie piszesz? co u Lilusi? zdrowi jesteście??